Federacja Rosyjska przekazała juncie Mali nową partię samolotów bojowych i śmigłowców.

Bamako otrzymał od Moskwy osiem samolotów bojowych i dwa śmigłowce.

Nowa dostawa z Rosji obejmuje samoloty szturmowe Su-25 przeznaczone do wsparcia wojsk lądowych oraz samoloty szkolno-treningowe L-39.

Mali otrzymało także rosyjskie śmigłowce transportowe Mi-8, które oprócz transportu żołnierzy i sprzętu mogą być wyposażone w uzbrojenie do wsparcia wojsk lądowych.

W uroczystości przekazania sprzętu w Bamako udział wzięli ambasador Rosji w kraju Igor Gromyko oraz szef malijskiej junty płk Assimi Goita.

Obecny głównodowodzący Sił Powietrznych Mali, generał Alou Boi Diarra, „z przyjemnością” przyjął nowe dostawy jako kamień milowy w modernizacji malijskich sił zbrojnych.

Wpływ Rosji

W sierpniu ubiegłego roku armia Mali otrzymała z Rosji samoloty szkolno-treningowe L-39 i szturmowe Su-25, a także śmigłowce bojowe Mi-24P i Mi-8. W marcu 2022 roku Rosja dostarczyła śmigłowce szturmowe Mi-35M oraz nowoczesny system radarowy. W listopadzie 2021 roku Federacja Rosyjska przekazała Mali cztery wojskowe śmigłowce transportowe Mi-171.

Walki w Mali rozpoczęły się w 2013 roku i doprowadziły do ​​francuskiej interwencji, która doprowadziła do rozmieszczenia francuskiego kontyngentu wojskowego i podpisania dwóch porozumień obronnych.

Interwencja Paryża wywołała jednak wewnętrzne protesty i dała Rosji szansę na zaprezentowanie się jako siły alternatywnej.

W 2021 roku malijskie dowództwo wojskowe pod przewodnictwem wiceprezydenta Assimi Goity aresztowało prezydenta Bah Ndaw i premiera Moctara Ouane i odsunęło ich od władzy.

Junta zobowiązała się do przeprowadzenia nowych wyborów w 2022 roku. Ale w lipcu tego roku administracja Goity ogłosiła, że ​​przejście do demokracji zostanie opóźnione o kolejne dwa lata, a w kraju przedłużono stan wojenny.

Po przewrocie wojskowym stosunki Bamako z Francją szybko się ochłodziły, a Rosja wkroczyła, aby wypełnić próżnię polityczną, pomagając juncie.