Ukraiński dron, lecąc nad terytorium Rosji, odkrył cmentarzysko rosyjskiego sprzętu wojskowego w obwodzie biełgorodzkim.

Dron rozpoznawczy Leleka-100 wleciał na terytorium Federacji Rosyjskiej w okolicach rosyjskiego punktu kontroli granicznej Werigowka.

Materiał z nagraniem rosyjskiej bazy sprzętu, który został nakręcony 11 września, został opublikowany na kanale YouTube „Jednostka Sił Lądowych”.

Baza znajduje się w obwodzie biełgorodzkim w mieście Biriucz, od granicy z obwodem charkowskim dzieli go 7 km.

Obrzeża miasta stały się wielkim cmentarzyskiem pojazdów opancerzonych, które nie podlegają już renowacji. Opublikowane zdjęcia pozwalają wyraźnie ocenić skalę strat wojska Federacji Rosyjskiej w wojnie przeciwko Ukrainie.

Baza gromadzi zniszczone armatohaubicy samobieżne, czołgi, transportery opancerzone, bojowe wozy piechoty, ciężarówki, ciągniki gąsienicowe, systemy obrony przeciwlotniczej i wiele innych.

Baza służy również do naprawy lekko uszkodzonego sprzętu, prawdopodobnie wykorzystując niektóre części ze sprzętu całkowicie zniszczonego.

Inne cmentarzyska

Warto zauważyć, że nie jest to pierwsze odkryte cmentarzysko rosyjskiego sprzętu wojskowego.

W kwietniu bieżącego roku ukraińskie drony zwiadowcze wleciały na terytorium Rosji i odkryły składowisko złomu wojskowego we wsi Gołowczino (obwód biełgorodzki).

Również na okupowanym Krymie, w pobliżu miasta Dżankoj, Rosjanie utworzyli cmentarzysko z uszkodzonym sprzętem wojskowym.

Podobne składowiska wycofanego z eksploatacji sprzętu wojskowego odkryto również na terenie Rosji w 2020 roku, jeszcze przed inwazją na pełną skalę.

W sierpniu 2020 r. lokalni mieszkańcy obwodu rostowskiego włamali się do miejsca przechowywania zniszczonego sprzętu i opublikowali stamtąd zdjęcia na portalach społecznościowych.