Turcja opracowała małe okręty podwodne dla prowadzenia operacji specjalnych

Podczas Międzynarodowych Targów Przemysłu Obronnego IDEF-2023 w Stambule turecka firma stoczniowa Dearsan zaprezentowała dość ciekawe rozwiązania dla marynarki wojennej i wojsk specjalnych.

Dearsan opracował projekt małej dwukadłubowej łodzi podwodnej do operacji desantowych LCSUB (landing craft submarine) oraz mini-łodzi do operacji specjalnych, którą można również zmodyfikować w podwodny dron.

LCSUB może zabrać na pokład 60 żołnierzy piechoty morskiej i skrycie dostarczyć ich na brzeg potencjalnego wroga. Ponadto okręt jest w stanie wykrywać i obserwować oddziały przeciwnika, a także zbierać dane wywiadowcze w rejonie operacji desantowych.

Według informacji przekazanych przez przedstawicieli Dearsan konstrukcja łodzi podwodnej jest zbudowana w układzie dwóch równoległych kadłubów sztywnych.

Chociaż prace są jeszcze na etapie projektowania, ze względu na swoje wymiary LCSUB może w przyszłości zostać zintegrowana z uniwersalnym okrętem desantowym TCG Anadolu (L400), który w tym roku został przekazany tureckiej flocie.

Oczekuje się, że LCSUB będzie bardzo zwrotny na płytkich wodach i będzie w stanie w sposób skryty wpływać na obszary przybrzeżne.

Parę słów o wymiarach: 29,9 m długości, 5,2 m szerokości, 4,65 m wysokości, 180 ton wyporności, napęd elektryczny.

Dearsan przedstawił również wersję uderzeniową, która otrzymała oznaczenie HDA-700. W tym przypadku wymiary są nieco zwiększone: długość – 36,5 metra, szerokość – 8,1 metra, wysokość – 7,2 metra, wyporność – 700 ton.

HDA-700 planowano wyposażyć w sześć wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm. Zakłada się, że okręt będzie mógł także odpalać pociski rakietowe, przenosić miny i mniejsze podwodne drony.

Kolejnym osiągnięciem Dearsany jest 19-metrowy miniokręt podwodny AMT SEAL SUB, który jest przeznaczony dla sił specjalnych. Przy wyporności 85 ton otrzyma elektrownię o mocy 100 kW, co pozwoli rozwinąć prędkość ponad 10 węzłów morskich. Podana głębokość zanurzenia wynosi do 75 metrów.

Przedstawiciele firmy Dearsan poinformowali, że w ramach opracowania AMT SEAL SUB rozważana jest również wersja bezzałogowa, którą można zaliczyć do ultradużych podwodnych dronów. Taki pojazd podwodny będzie mógł prowadzić rozpoznanie, zwalczać inne okręty podwodne i miny morskie.