Kolejną ofiarą Sił Zbrojnych Ukrainy padła baza rosyjskich sił okupacyjnych w czasowo okupowanym mieście Geniczesk, położonym w obwodzie chersońskim.

Poinformował o tym dowódca Sił Powietrznych Ukrainy gen. por. Mykoła Ołeszczuk.

„Baza Rosgwardii w Geniczesku… Odpowiedzi Ukrainy na rosyjski terror rakietowy nie trzeba było długo czekać. Okupanci nie zaznają pokoju na naszej ziemi. Niszczymy raszystów, trzymamy niebo” – czytamy w komunikacie.

Społeczność OSINT w sieci sugeruje, że celem uderzenia mógł być obiekt położony na obrzeżach miasta, prawie 119 km od linii frontu.

Rosyjskie źródła propagandowe podają, że lotnictwo ukraińskie wycelowało w warsztaty naprawy broni i koszary, gdzie stacjonował pułk inżynieryjno-saperski, są zabici i ranni.

Atak został prawdopodobnie przeprowadzony używając francusko-brytyjskich pocisków manewrujących Storm Shadow.

Ewentualnie istnieje możliwość użycia przez Ukraińców pocisków systemu Wilcha-M o zasięgu 150 km.

Z racji tego, że obiekty znajdują się w odległości prawie 119 km od linii frontu, wyklucza się możliwość użycia pocisków GMLRS, których zasięg nie przekracza 84 km.

Wcześniej Militarnyi informował, że w nocy z 21 na 22 czerwca kolejowy i drogowy mosty w pobliżu wsi Czonhar, łączące okupowany przez Rosjan Krym z obwodem chersońskim zostały uszkodzone w wyniku ataku rakietowego armii ukraińskiej.