Pierwsza grupa ukraińskich mechaników przeszła dwutygodniowe szkolenie z obsługi i serwisu samobieżnych haubicoarmat PzH 2000 na Litwie.

Poinformowała o tym gazeta LRT.

„To jest pierwsza grupa na Litwie, która nauczyła się naprawiać te haubicoarmaty” – powiedział major Žilvinas Cerškus, szef sztabu dywizji artylerii armii litewskiej, dyslokowanej w rejonie miasta Janów (lit. Jonava).

W piątek pierwsza grupa ukraińskich żołnierzy opuszcza bazę szkoleniową w mieście Rukłe (lit. Rukla) i wraca do domu.

Wcześniej Militarnyi informował, że w czerwcu Niemcy dostarczyły Ukrainie kilkanaście haubic kalibru 155 mm PzH 2000.

Później okazało się, że ze względu na niezwykle intensywne użytkowanie haubicoarmaty szybko się psują. Niemiecki dziennik Der Spiegel podał w listopadzie, że armia ukraińska wystrzeliwuje dziennie około 300 pocisków z jednego działa.

W celu naprawy wywożone są do krajów NATO, w szczególności na Litwę – do tej pory naprawiono tu sześć haubic.

Jednak Litwa nie tylko pomaga w naprawie sprzętu. Tamtejsi specjaliści zaczęli szkolić ukraińskich mechaników wojskowych. Spędzili oni dwa tygodnie za granicą, wnikając w instrukcje i specyfikę obsługi silnika i podwozia haubicy. Ukraińcy przeszli praktykę w serwisie czterech haubicoarmat i nauczyli się obsługi różnych elementów tej broni.

Litewscy wojskowi podkreślają, że ​​Ukraińcy byli szkoleni do obsługi, a nie do całkowitej naprawy części uszkodzonych.

Według słów litewskich żołnierzy, którzy zastrzegli sobie anonimowość, to właśnie brak niezbędnego w odpowiednim czasie obsługiwania technicznego podczas intensywnego użycia artylerii doprowadził w niektórych przypadkach do awarii haubic w Ukrainie.

Według nich zwykły roczny przegląd haubic w warunkach wojny musi być przeprowadzany znacznie częściej, czasem nawet co tydzień.

Duża liczba Ukraińców, którzy odbywali kursy na Litwie, była już szkolona w Niemczech, dlatego podczas szkolenia na Litwie koncentrowali się na praktycznych umiejętnościach obsługi podwozia czy wieży.

Praktyczną wiedzą podzielili się z Ukraińcami Litwini, którzy od 2016 roku dysponują PzH 2000.

„W innych miejscach zdobyli większą wiedzę teoretyczną, a my zapewniliśmy im możliwość rzeczywistej praktyki obsługi sprzętu, oraz powiedzieliśmy o awariach, które nie są opisane w podręcznikach” – powiedział oficer, który nadzorował proces szkolenia.

Według niego Ukraińcy przekazywali też informacje z frontu o problematycznych i wrażliwych elementach haubicoarmat.

Według jednego z żołnierzy batalionu artylerii, gdy padła propozycja – Litwini chętnie zgodzili się pomóc Ukraińcom.

„Jeśli Ukraińcy mieliby potrzebę uczenia się jeszcze dłużej, nasi żołnierze byli zdeterminowani, by pracować z nimi nawet w godzinach wolnych od pracy” – mówi major Žilvinas Čerškus.

„Wspólny wróg motywuje” – dodaje.