W niedzielę okręt podwodny Marynarki Wojennej Korei Płn. jednocześnie wystrzelił dwa strategiczne pociski manewrujące.

O tym poinformowały północnokoreańskie media państwowe – informuje południowokoreańska agencja informacyjna Yonhap.

Wystrzelenie pocisków z pokładu okrętu podwodnego Yongung odbyło się w niedzielę rano na wodach u wschodniego wybrzeża Korei Północnej na Morzu Japońskim w rejonie portowego miasta Sinphu.

Warto zaznaczyć, że testu dokonano na dzień przed rozpoczęciem zakrojonych na dużą skalę ćwiczeń pod kryptonimem Freedom Shield 23 ze wspólnym udziałem wojsk Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych.

KRLD opublikowała także zdjęcia przedstawiające testy rakiet i poinformowała, że ​​pociski rzekomo miały pokonać w powietrzu około 1 500 km przed trafieniem w wyznaczony cel na morzu. Na chwilę obecną brak informacji o danych technicznych, maksymalnym zasięgu lotu i innych możliwościach rakiet.

Koreańska Centralna Agencja Prasowa twierdzi, że niedzielne testy wystrzelenia pocisków rakietowych potwierdziły „niezawodność systemu” i gotowość do przeprowadzania działań ofensywnych z użyciem strategicznych okrętów podwodnych.

Jednak przedstawiciel Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, który rozmawiał z dziennikarzami pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedział: istnieją pewne różnice między oświadczeniami a tym, co zarejestrowały Korea Południowa i Stany Zjednoczone.

Zaznaczył, że przeprowadzane przez północnokoreańskie wojska odpalenia pocisków przypominają tylko jeden z etapów wstępnych testów pocisków manewrujących.

Testy morskich pocisków manewrujących wydają się być demonstracją Korei Północnej przed największymi od pięciu lat wspólnymi ćwiczeniami wojskowymi między Koreą Południową a Stanami Zjednoczonymi, które rozpoczynają się w poniedziałek.

Waszyngton i Seul zacieśniły dwustronną współpracę obronną przed zagrożeniami militarnymi i nuklearnymi ze strony Korei Północnej, która w ostatnich miesiącach przeprowadza coraz bardziej prowokacyjne testy różnych rodzajów broni.

W listopadzie ubiegłego roku przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un oświadczył, że finalnym celem jest posiadanie najpotężniejszego arsenału nuklearnego na świecie oraz dodał, że arsenał nuklearny Korei Północnej jest instrumentem „ochrony godności i suwerenności państwa i narodu” przed zagrożeniami nuklearnymi ze strony USA.