W niedzielę, 2 lipca, w stolicy Islamskiej Republiki Iranu odbyła się wystawa nowoczesnych systemów bezzałogowych podczas której publicznie pokazano z bliska nową amunicję krążącą pod nazwą Zhubin.

Wystawa była poświęcona osiągnięciom technologicznym irańskich Wojsk Lądowych.

Obecnie kraj stara się zbanać i opracować drony niemalże o wszystkich możliwych schematach, Zhubin nie stał się wyjątkiem – wizualnie wygląda prawie identycznie do polskiego drona Warmate produkowanego przez polską Grupę WB.

Oba drony są wyposażone w małe kamery osadzone w wymiennej głowicy bojowej na nosie, jednak Zhubina lekko odróżnić po bardziej widocznej antenie zdalnego sterowania.

Zhubin został po raz pierwszy pokazany zeszłego lata podczas jego startu z pokładu okrętu podwodnego typu Fateh irańskiej marynarki wojennej.

Irańscy inżynierowie zaprojektowali go specjalnie do znajdowania i atakowania celów naziemnych poprzez bezpośrednie uderzanie w nie z maksymalną prędkością. Dane taktyczno-techniczne aparatu są utrzymywane w tajemnicy, ale można przypuścić, że jego specyfikacja jest bardzo podobna do możliwości polskich Warmate-ów.

Operator steruje dronem za pomocą transmisji obrazu z kamery pokładowej.

W wielu sytuacjach na polu walki drony klasy Warmate/Zhubin mogą zastąpić przeciwpancerne pociski rakietowe, a koszt jego produkcji jest niezmiernie niższy od większości ppk.

Iran aktywnie rozwija lotnictwo bezzałogowe i szuka nowych sposobów jego wykorzystania z korzyścią dla różnych rodzajów sił zbrojnych.

Liczne okręty krajowej marynarki wojennej różnych klas stały się nośnikami dronów. Konfiguracja i liczba UAV na pokładzie każdego okrętu są określane zgodnie z cechami jego konstrukcji i możliwościami zamontowania dodatkowego wyposażenia.

Przypomnijmy, że w maju br. dzięki zbiórce pieniężnej, zainicjowanej wspólnie przez czołowy polski serwis o tematyce wojskowej Defence24 oraz fundację Warsaw Enterprise Institute udało się zakupić i przekazać 16 dronów kamikaze Warmate na potrzeby ukraińskich Sił Operacji Specjalnych.