10 lutego doszło do zestrzelenia przez lotnictwo amerykańskie na rozkaz prezydenta USA niezidentyfikowanego obiektu przelatującego nad przestrzenią powietrzną Alaski.
O tym w piątek podczas briefingu w Waszyngtonie poinformował Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby.
„Tak, prezydent był zaangażowany w tę decyzję. Nakazał to zrobić na polecenie Pentagonu. Chciał, aby ten obiekt został zestrzelony, a oni to zrobili, używając myśliwców z naszego Północnego Dowództwa (NORTHCOM)” – powiedział przedstawiciel Białego Domu.
Ponadto wyjaśnił również, że obecnie badane są dane techniczne obiektu i możliwe cele na terytorium USA, które obiekt powietrzny mógł szpiegować.
Kirby zauważył również, że nie wiadomo jeszcze, czy obiekt latający jest własnością państwa, korporacji, czy własnością prywatną.
W szczególności przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA dodał, że nieznany obiekt był „mniej-więcej wielkości małego samochodu”.
Proces znalezienia jego szczątek jest skomplikowane, gdyż miały one spaść na zamarznięte wody terytorialne w pobliżu granicy z Kanadą.
Amerykańscy dziennikarze donoszą, że obiekt został zestrzelony przez myśliwiec F-22 Raptor.
„F-22 z Joint Base Elmendorf-Richardson zestrzelił obiekt znajdujący się na dużej wysokości u wybrzeży Alaski” – napisał dziennikarz Dan Lamothe.
Do zestrzelenia zastosowano kierowany pocisk rakietowy powietrze-powietrze AIM-9X Sidewinder.
To już drugi przypadek zniszczenia obiektu latającego w amerykańskiej przestrzeni powietrznej w ostatnich tygodniach.
W zeszłym tygodniu Pentagon poinformował, że nad terytorium Stanów Zjednoczonych odnotowano ruch balonu ze sprzętem do szpiegowania. Balon został zestrzelony kilka dni później, gdy znajdował się na bezpiecznej dla ludności cywilej odległości. W związku z tą sytuacją sekretarz stanu USA Antony Blinken przełożył swoją planowaną podróż do Chin.
Підтримати нас можна через:
Приват: 5169 3351 0164 7408 PayPal - [email protected] Стати нашим патроном за лінком ⬇
Zapisz się do naszego newslettera
lub na naszym Kanał na Telegramie
Dziękujemy!
zapisałeś/aś się do naszego newslettera