Jeden z bezzałogowych statków nawodnych, który zaatakował rosyjski okręt zwiadowczy 24 maja zdołał trafić w cel i jakim był statek.

Wideo z kamery bezzałogowego statku nawodnego zostało opublikowane w sieciach społecznościowych.

Rosyjski okręt zwiadowczy Iwan Churs został zaatakowany 24 maja o 5:30 przez trzy drony morskie 140 kilometrów na północny wschód od Cieśniny Bosfor.

Tego samego dnia Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej opublikowało nagranie z ataku na okręt Floty Czarnomorskiej, podczas którego został trafiony jeden z bezzałogowych statków nawodnych. Służba prasowa wydała oświadczenie, że wszystkie cele zostały przechwycone, a statek kontynuował wykonywanie zadań na Morzu Czarnym.

Jednak 25 maja w sieciach społecznościowych pojawił się kolejny film, pobrany z kamery pokładowej bezzałogowego statku nawodnego. Ten materiał filmowy pokazuje, jak przebija się przez gęsty ogień zaporowy i uderza w rufę okrętu.

W tej chwili nie wiadomo na pewno, w jakim stanie jest statek i jakie odniósł uszkodzenia, ale komora silnika, a także część mechanizmów urządzeń sterowych i śruby napędowej znajdują się w miejscu uderzenia.

Rosyjscy przedstawiciele MON nadal zaprzeczają, jakoby bezzałogowy statek nawodny uderzył w ich okręt.