Amerykański koncern lotniczy Bell oferuje Niemcom pełną lokalizację produkcji śmigłowców szturmowych AH-1Z Viper w zamian za podpisanie kontraktu na produkcję 60 maszyn.

O tym informuje niemiecki dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung, powołując się na własne źródła.

Jak czytamy w publikacji, firma złożyła rządowi federalnemu ofertę „przeniesienia całej produkcji do Niemiec” w przypadku decyzji ws. zakupu śmigłowców bojowych AH-1Z Viper.

Negocjowane są maksymalnie dwie eskadry po około 30 maszyn każda, „a także produkcja wszystkich międzynarodowych zamówień Viperów”. Jeśli armia amerykańska zamówi w przyszłości te śmigłowce, będą one również produkowane w Niemczech.

Przedstawiciele koncernu wyrażają przekonania o wykonalności planu stworzenia mocy produkcyjnych na terenie Niemiec. Jak donosi FAZ, planowana jest współpraca z nienazwanym niemieckim partnerem przemysłowym w celu realizacji umowy „szybko i w rozsądnym terminie”. Przybliżony okres wdrożenia produkcji to 18-24 miesiące.

Vipery zamiast Tigerów?

Debata na temat zakupu nowych śmigłowców bojowych nasiliła się po decyzji Berlina o rezygnacji z dalszej eksploatacji śmigłowców Tiger, ponieważ program „nie jest uważany za uzasadniony z ekonomicznego punktu widzenia”.

Ministerstwo Obrony kraju uzasadniało wówczas taką decyzję nadmiernymi kosztami i ryzykiem związanym z eksploatacją problematycznych wiropłatów. Pod koniec kwietnia 2022 roku okazało się, że tylko 9 z 51 maszyn Tiger było sprawnych, dlatego niemieckie Ministerstwo Obrony planuje wycofać Tigery z eksploatacji i całkowicie zaprzestać ich używania najpóźniej do 2038 roku.

Nie jest jednak jeszcze jasne, czy Niemcy w ogóle będą szukać zastępczych śmigłowców szturmowych i kto zajmie miejsce Tiger w Bundeswehrze.

Rozważa się zakup jako tymczasową opcję wielozadaniowych śmigłowców szturmowych Airbus Helicopters H145M, które nie oferują równoważnego zamiennika dla Tiger.

Generalnie poza samymi śmigłowcami AH-1Z, które przez lata produkcji stały się dobrym i sprawdzonym rozwiązaniem masowym, lokalizacja produkcji oznacza również transfer technologii i szereg korzyści ekonomicznych dla Berlinu.

Już sama oferta przeniesienia produkcji wszystkich zamówień do przyszłego zakładu jest opłacalna, bo tylko w ostatnich latach kilka krajów zamówiło spore partie tych maszyn. Wśród nich są Czechy, Słowacja i Bahrajn.