Rosja straciła w Ukrainie drona Korsarz, który nie zdążył nawet oficjalnie wejść na wyposażenie rosyjskiej armii.
Zdjęcia wraku tego bezzałogowca zostały opublikowane w jednej z sieci społecznościowych.
Wrak odkryto kilka miesięcy temu, ale zdjęcia zostały opublikowane dopiero teraz.
Dopiero na rok 2025 było zaplanowane rozpoczęcie dostaw dronów Korsarz Siłom Zbrojnym Rosji.
Stwierdzono, że BSP (Bezzałogowy Statek Powietrzny) jest przeznaczony do prowadzenia całodobowego rozpoznania powietrznego celów lądowych i nawodnych, niszczenia obiektów przeciwnika oraz przenoszenia i dostawy ładunków.
Rozwój tego systemu nie był publiczny. Po raz pierwszy w rosyjskich środkach masowego przekazu w 2013 roku pojawiła się informacja, że jedno z przedsiębiorstw koncernu Vega otrzymało odpowiedni kontrakt od Ministerstwa Obrony Rosji.
Informacja została potwierdzona dopiero w 2015 roku. W tym czasie przedstawiciel koncernu Vega ogłosił powstanie pierwszego prototypu rosyjskiego drona rozpoznawczego małej klasy Korsarz.
Po raz pierwszy prototyp zademonstrowano w 2018 roku na Paradzie Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie. Na Paradzie Zwycięstwa system Korsarz został zademonstrowany na platformach ciężarówek razem z przeciwpancernymi pociskami 9M120 Ataka, co daje możliwość sugerować, że dron ma być wyposażony w te pociski, co pozwoliłoby uznać go za dron rozpoznawczo-uderzeniowy.
Stwierdzono, że wyposażenie drona pozwala na naprowadzanie na cel w czasie rzeczywistym ognia artylerii, w tym precyzyjnej.
Czas lotu statku wynosi do 10 godzin, pułap 6 km, zasięg działania ponad 160 km.
Produkcja seryjna BSP Korsarz miała zostać zorganizowana w obiektach Biura Projektowo-Konstrukcyjnego Luch, gdzie na koszt korporacji Rostec zbudowano specjalny warsztat.
Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku nad Ukrainą zestrzelono także rosyjski ciężki wielozadaniowy dron uderzeniowy „Orion”.
Підтримати нас можна через:
Приват: 5169 3351 0164 7408 PayPal - [email protected] Стати нашим патроном за лінком ⬇
Zapisz się do naszego newslettera
lub na naszym Kanał na Telegramie
Dziękujemy!
zapisałeś/aś się do naszego newslettera