Dowództwo okupacyjne w obwodzie chersońskim i zaporoskim próbuje siłowo zmobilizować miejscową ludność.

Poinformowano o tym w wieczornym podsumowaniu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy 30 września.

„W Chersoniu coraz częstsze są przypadki zatrzymywania miejscowych mężczyzn w wieku poborowym. Po powierzchownym ustaleniu przydatności do służby wojskowej trafiają na wyposażenie jednostek planowanych do użycia w rejonie działań wojennych. W Berdiańsku pracownicy niektórych przedsiębiorstw, którzy nadal pracowali na okupowanym terytorium, zostali przymusowo zmobilizowani” – czytamy w raporcie.

Są też informacje, że na okupowane terytoria przybyły wzmocnione oddziały gwardii rosyjskiej. Mogą zostać sprowadzeni, aby stłumić ewentualny opór miejscowej ludności.

Wcześniej Sztab Generalny informował, że Tatarzy Krymscy są mobilizowani przede wszystkim na terytorium okupowanego Krymu. Planowane jest wysłanie ich w rejony najbardziej intensywnych działań wojennych.

Poinformowano, że 27 września wysłano z Sewastopola do obwodu chersońskiego dwa tysiące zmobilizowanych ludzi z Krymu.

A na okupowanych terytoriach Ukrainy zaczęto doręczać wezwania mężczyznom, którzy otrzymali rosyjskie dokumenty, aby przyciągnąć ich do sił agresora.

Przypomnijmy, że 21 września w Federacji Rosyjskiej ogłoszono „częściową mobilizację”.