Byli brytyjscy żołnierze zostaną wezwani do dołączenia do rezerw w ramach szeroko zakrojonej reformy wojskowej, która zmniejszy brytyjską armię do najmniejszych rozmiarów.

Informuje o tym The Telegraph.

Dokument, który ma zostać złożony w parlamencie we wtorek, przedstawi plany byłych regularnych żołnierzy, aby pomóc „ożywić” strategiczną rezerwę wojsk.

Oczekuje się, że reforma zmniejszy liczbę żołnierzy brytyjskich do 73 000.

Brytyjski rząd proponuje też zmniejszenie liczby czołgów, którymi dysponują siły zbrojne kraju.

W tym samym czasie Wielka Brytania zrezygnowała z planów wycofania z eksploatacji bojowych wozów piechoty Warrior, powołując się na lekcje wojny w Ukrainie.

Oprócz redukcji sił zbrojnych reformy obejmą finansowanie robotyki, broni laserowej oraz technologii implantów i protez.

Ponad 6,6 mld funtów z budżetu obronnego Wielkiej Brytanii zostanie przeznaczone na rozwój nowych technologii, a 2,5 mld na zwiększenie zapasów uzbrojenia.

Równocześnie z redukcją armii rząd brytyjski zwiększa budżet obronny kraju.

Całkowity budżet obronny zbliży się do rekordowej kwoty 50 miliardów funtów.

Były sekretarz obrony, Lord Lancaster, widzi strategiczne rozwiązanie, aby siły rezerwowe składały się z tych, którzy właśnie zakończyli służbę wojskową, ale mogą zostać legalnie zmobilizowani.

Dodał, że w skład rezerwy powinni wchodzić byli rezerwiści, którzy chcą kontynuować służbę.

Lord Lancaster uważa, że uruchomienie rezerwy strategicznej jest uzasadnione faktem, że powróciły zagrożenia epoki zimnej wojny.