Zdobyty w trakcie walk w Ukrainie rosyjski sprzęt wojskowy jest aktywnie badany przez brytyjskich specjalistów w celu zbierania informacji o technologiach armii FR oraz możliwościach przemysłu zbrojeniowego.

O tym oświadczył dowódca brytyjskich sił zbrojnych admirał Tony Radakin cytowany przez telewizję Sky News.

Tymczasem sekretarz stanu ds. obrony Ben Wallace opisał Ukrainę jako „laboratorium wojenne” dla sił ukraińskich i zachodnich sojuszników gdzie w bezpośrednich walkach z Rosjanami strony mogą sprawdzić i przetestować nowe technologie i uzbrojenie.

Admirał Radakin powiedział, że wojna na Ukrainie stała się „przebudzeniem” dla Wielkiej Brytanii. Według niego Londyn domaga się przyspieszenia pozyskiwania sprzętu wojskowego i „bardziej agresywnej” polityki w kwestii budowy systemu bezpieczeństwa.

Odpowiadając na pytanie odnośnie tego, jakie wnioski udało się wyciągnąć po zbadaniu zdobytego rosyjskiego sprzętu, admirał Radakin powiedział:

„To bardzo ważne, bo jesteśmy w gronie krajów, do których trafia rosyjski sprzęt lub sprzęt z innych krajów, który może stanowić dla nas zagrożenie w przyszłości, dzielimy się tą wiedzą”.

„Mamy również specjalistów przeprowadzających ocenę części, aby pomóc nam zrozumieć: jak działa ich sprzęt? Jak możemy go pokonać? Jak możemy mieć jeszcze lepszą broń? Jak możemy zakłócić ich łączność? Jak możemy się upewnić, że możemy przełamać ich obronę? I to właśnie robimy” – powiedział Radakin.

Od początku w lutym ubiegłego roku pełnoskalowej inwazji rosyjskiej wojsko ukraińskie zdobyło setki sztuk sprzętu wojskowego okupantów, w tym najnowszego. Większość tego sprzętu trafiła na uzbrojenie brygad Sił Zbrojnych Ukrainy, część została przekazana partnerom zagranicznym.

Wcześniej do rąk ukraińskich specjaliśtów trafiła rosyjska amunicja krążąca Łancet.

W wyniku badań okazało się, że do produkcji dronów rosyjski przemysł zbrojeniowy wykorzystuje głównie elektronikę zagraniczną.

Na niektórych szczególnie ważnych elementach elektroniki zetarto oznaczenia ukazujące kraj pochodzenia.