Rosja i Iran rozważają możliwość budowy zakładu do produkcji dronów kamikaze w mieście Jełabuga w Republice Tatarstanu.

O tym donosi The Wall Street Journal, powołując się na swoje źródła.

Według jednego z urzędników irańska delegacja odwiedziła Rosję na początku stycznia.

Ocenili lokalizację, w której planowana jest budowa zakładu i uzgodnili szczegóły projektu.

„Przywódcy obu krajów planują budowę nowej fabryki, która w najbliższych latach będzie w stanie wyprodukować co najmniej 6000 dronów” – czytamy w artykule.

Zakład nie został jeszcze wybudowany, więc linia produkcyjna nie powinna mieć bezpośredniego wpływu na przebieg wojny na Ukrainie.

Źródła wśród urzędników donoszą, że oba kraje starają się opracować ulepszoną wersję drona kamikaze Shahed-136, modernizacja powinna dotyczyć m.in. zwiększeniu prędkości lotu drona w stosunku do poprzedniej wersji.

W publikacji czytamy, że prawdopodobna fabryka ma powstać w mieście Jełabuga w Tatarstanie.

Według urzędników delegacji irańskiej przewodził gen. bryg. Abdullah Mehrabi, szef sił powietrznych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej oraz Ghassem Damavandian, dyrektor naczelny irańskiego przemysłu lotniczego, kluczowego producenta sprzętu obronnego, który według informacji Stanów Zjednoczonych ma kluczowe znaczenie dla rozwoju i budowy dronów.

Rosja używa irańskich dronów do ataków na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. Początkowo Iran oficjalnie odrzucał oskarżenia o dostarczanie broni armii rosyjskiej, a sami najeźdźcy ukrywali irański sprzęt pod rosyjską nazwą „Gerań-2”.

Przypomnijmy, że 3 lutego Departament Skarbu USA wprowadził sankcje wobec ośmiu wysokich rangą urzędników irańskiego producenta dronów w odpowiedzi na dostawy dronów przez Teheran do Rosji do prowadzenia wojny przeciw Ukrainie.