W rosyjskim mieście Tuapse położonym w Kraju Krasnodarskim na terenie rafinerii wybuchł pożar.

Donoszą o tym rosyjskie środki masowego przekazu.

Lokalne władze oraz rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych potwierdziły już fakt pożaru rafinerii należącej do własności państwowego koncernu Rosnieft.

W nocy 28 lutego mieszkańcy miasta usłyszeli dwie eksplozje w odstępie kilku sekund w pobliżu magazynu ropy naftowej.

Z komunikatu wynika, że ​​pożar wybuchł około drugiej nad ranem.

Według lokalnych służb ratowniczych, zgłoszenie o pożarze wpłynęło o godzinie 02:15, a o 3:00 pożar został ugaszony.

Rosyjskie kanały Telegramowe donoszą, że magazyn ropy został rzekomo zaatakowany przez drony nieznanej klasy, które spadły w pobliżu magazynu ropy i eksplodowały.

Na portalach społecznościowych opublikowano również nagranie od naocznych świadków, rzekomo z rejonu magazynu ropy naftowej w Tuapse, które może świadczyć o próbach rosyjskiej obrony przeciwlotniczej zestrzelić aparat powietrzny nad miastem.

Obecnie wiadomo, że w wyniku pożaru uszkodzeniu uległa kotłownia, a obok budynku odkryto dwa kratery o głębokości półtora metra.

Na chwilę obecną brak informacji o ofiarach.

Lokalne władze tradycyjnie zapewniają, że mieszkańcy nie mają powodów do zmartwień, a sytuacja jest w pełni kontrolowana.