Berlin, Kijów i Warszawa podjęły decyzję dotyczącą stworzenia i prowadzenia hubu, w którym będzie naprawiany sprzęt, który został dostarczony Ukrainie, przede wszystkim czołgów Leopard 2.

Poinformował o tym minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.

Podczas spotkania w niemieckim Ramstein w dniu 21 kwietnia odbyło się spotkanie tzw. „koalicji pancernej”.

Ministrowie obrony Ukrainy, Polski i Niemiec podpisali list intencyjny ws. ustanowienia w Polsce centrum serwisowego.

„To przyczyni się do wzmocnienia naszej współpracy i zdolności ukraińskich obrońców” – napisał minister Reznikow na Twitterze.

Szef resortu obrony RP przekonywał swoich kolegów o potrzebie stworzenia centrum naprawczego na bazie Zakładów Mechanicznych Bumar-Łabędy w Gliwicach.

„Gliwickie Bumar ma 20-letnie doświadczenie w serwisowaniu i naprawie czołgów Leopard, a więc załoga jest przygotowana” – podkreślił Mariusz Błaszczak.

Według słów wicepremiera działalność hubu można sfinansować poprzez utworzenie odpowiedniego funduszu.

Nie wykluczył też zaangażowania środków unijnych i NATOwskich w finansowanie serwisu i remontu.

Na początku kwietnia br. ukraiński państwowy koncern Ukroboronprom wspólnie ze spółką Bumar-Łabędy ustanowiły centrum technologiczne dla czołgów T-64. Podpisana umowa przewiduje współpracę w zakresie napraw, serwisu, remontu, montażu, produkcji, przywrócenia do pełnej sprawności i rozwoju łańcucha dostaw wozów T-64 wraz z innymi elementami procesu technologicznego czołgów.

W przyszłości planują tam również remont innych poradzieckich czołgów rodziny T: T-72 i PT-91 Twardy.