Żołnierze Sił Operacji Specjalnych ratowali rosyjskich okupantów w rejonie Chersonia, którzy tonęli po wysadzeniu tamy Kachowskiej Elektrowni Wodnej.

W ten sposób schwytano pięciu rosyjskich najeźdźców. Uzupełnili fundusz wymiany Ukrainy.

Poinformowały o tym służby prasowe Dowództwa Sił Operacji Specjalnych 16 czerwca.

Wojsko opublikowało wideo z ratowania i pojmania rosyjskich najeźdźców.

Po wysadzeniu zapory Kachowskiej Elektrowni Wodnej pozycje Rosjan zostały zalane, a ich dowództwo nie zrobiło nic, aby ewakuować okupantów.

Należy zauważyć, że po rozlaniu wody dziesiątki rosyjskich najeźdźców pozostało odciętych od dużych terenów na zalanych pozycjach w obwodzie chersońskim.

W szczególności ukraińscy żołnierze odkryli pięciu rosyjskich żołnierzy, którzy byli po szyję w wodzie.

„Po otrzymaniu informacji o możliwości schwytania wroga żołnierze Wojsk Operacji Specjalnych wyruszyli na poszukiwanie okupantów” – czytamy w komunikacie.

Gdy ukraińskie wojsko załadowało uratowanych okupantów na łodzie, otworzono do nich ogień z innych rosyjskich pozycji, choć na łodziach byli też rosyjscy żołnierze. Pod osłoną karabinów maszynowych wojsko ukraińskie wraz z jeńcami powróciło do bazy.

„Mimo to wszystkich więźniów sprowadzono żywcem na wybrzeże. Żołnierze Sił Operacji Specjalnych Ukrainy nie odnieśli obrażeń podczas misji” – podkreśliło dowództwo.

Przypomnijmy, że w nocy 6 czerwca rosyjskie siły okupacyjne wysadziły w powietrze zaporę Kachowskiej Elektrowni Wodnej.

W wyniku zniszczenia tamy ze Zbiornika Kachowskiego zaczęły wypływać duże ilości wody, co doprowadziło do zalania terenu i osad znajdujących się w dole rzeki.