Rankiem 21 maja w tymczasowo okupowanym Berdiańsku doszło do serii wybuchów.

Poinformowały o tym lokalne kanały Telegram.

„O czwartej nad ranem miasto obudziła seria eksplozji. Rosyjski system przeciwlotniczy również zadziałał, ale jak widać na zdjęciu, nie powiodło się” – czytamy w raporcie.

Podkreślają, że w rejonie zdobytego lotniska zaobserwowano pożar i gęsty dym.

Przypomnijmy, że 19 maja na przedmieściach okupowanego Mariupola oraz w pobliżu lotniska słychać było potężne eksplozje.

Rosyjskie źródła podają, że rzekomo przybyły cztery niezidentyfikowane pociski.

Kilka godzin wcześniej doradca burmistrza Mariupola Petro Andriushchenko poinformował, że Rosja przenosi helikoptery z Berdiańska do Mariupola.

Przypuszczalnie rosyjskie samoloty zostały przeniesione w rejon lotniska, na którym przeprowadzono uderzenie.

Wcześniej informowano również, że okupanci rosyjscy rozpoczęli ewakuację miejscowej ludności z północnej części okupowanego Zaporoża. Poinformowali o tym w szczególności eksperci MAEA przebywający na terenie Zaporoskirj Elektrownii Jądrowej w Enerhodarze.