Stany Zjednoczone po raz kolejny potwierdziły, że nie widzą żadnych oznak ani dowodów na to, że przekazywana Ukrainie broń trafia poza jej granice.

Asystent sekretarza obrony USA ds. bezpieczeństwa międzynarodowego Celeste Wallander, powiedziała to podkomisji ds. obrony Izby Reprezentantów, pisze CNN.

„Zamiast tego widzimy, jak ukraińskie jednostki codziennie na linii frontu wykorzystują wsparcie bezpieczeństwa” – powiedziała Wallander.

Dodała, że ​​Stany Zjednoczone dostosowały swoje praktyki do warunków trwającej wojny, aby uniknąć ryzyka nielegalnego przemytu.

Inny wysoki rangą urzędnik Pentagonu, generał Douglas Sims, powiedział, że nie ma doniesień o zniknięciu broni z Ukrainy i że sami Ukraińcy nie są zainteresowani jej zniknięciem.

Ukraińskie raporty o użyciu broni są regularnie wysyłane do USA.

Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku publicznie ujawniono informacje o tym, że Ukraina wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią korzysta z oprogramowania logistycznego, dzięki któremu rejestrowana jest każda jednostka broni przekazywana przez kraje partnerskie.

Jednocześnie narracja o tym, że ​​przekazana Ukrainie broń znikna lub została sprzedana, jest zwykle wykorzystywana przez rosyjską propagandę.

Kontrolę broni przewożonej ze Stanów Zjednoczonych sprawuje m.in. Kryminalna Służba Śledcza Pentagonu (DCIS, Defense Criminal Investigative Service).

Amerykanie również wzmocnili nadzór nad kontraktami zatwierdzonymi w trybie przyspieszonym na rzecz Ukrainy.

Chociaż Pentagon i Departament Stanu stwierdziły, że nie znalazły dowodów na niewłaściwe użycie broni, obie agencje dalej dążą do wzmocnienia bezpieczeństwa w tym sektorze.