Holandia planuje zakup amerykańskich pocisków manewrujących UGM-109 Tomahawk w wersji dla okrętów podwodnych w ramach zwiększania zasięgu ognia swoich sił morskich. Jednak nowe szczegóły jasno pokazują, że ten proces nie jest taki prosty i zajmie trochę czasu.

O tym poinformował holenderski portal Marineschepen.

Pomimo politycznej decyzji Holandii o zakupie, jest on wciąż na etapie zatwierdzania przez Izbę Reprezentantów USA w ramach Foreign Military Sales (FMS).

Ponadto konieczne jest przeprowadzenie szeregu sprawdzeń technicznych możliwości integracji i wprowadzenia zmian w projekcie wyposażenia w pociski manewrujące fregat i okrętó podwodnych.

Według wstępnych planów, częścią programu testów powinno być próbne wystrzelenie pocisków w 2024 lub na początku 2025 roku.

Gotowość na 2027 i 2029 rok

Chociaż Tomahawki nie zostały jeszcze zamówione, holenderskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że pociski manewrujące wejdą do produkcji „dla fregat LC od 2026 roku”. Wszystkie cztery fregaty znajdujące się obecnie na uzbrojeniu kraju zostaną wyposażone w najnowsze pociski po modernizacji, która ma zostać przeprowadzona podczas najbliższego remontu, który odbędzie się w latach 2025-2029.

Zakładana również modernizacja dwóch z czterech okrętów podwodnych typu Walrus w celu zastosowania nowego uzbrojenia. Jednak integracja pocisków będzie również uzależniona od dostępności Tomahawk-ów w wersji do podwodnego wystrzeliwania z wyrzutni torpedowych.

Wystrzeliwanie pocisków z wyrzutni torpedowych było od lat powszechnie stosowane w amerykańskich i brytyjskich okrętach podwodnych, ale nowsze pociski Tomahawk nie mają już takiej możliwości, nowe amerykańskie okręty podwodne wystrzeliwują te pociski tylko pionowo.

Ponieważ okręty podwodne typu Walrus zostaną wycofane przez holenderską marynarkę wojenną już w latach 30. XX wieku, przystosowanie ich do nowej broni może zająć zbyt dużo czasu. Następnie zostaną one wdrożone już na nowych okrętach podwodnych.

„W przypadku nowych okrętów podwodnych w każdym przypadku potrzebne są zmodyfikowane Tomahawki” – powiedział sekretarz stanu.

Aby projekt był tańszy, Holandia szuka partnerstwa z innymi krajami, które kupują lub rozważają zakup tej broni dla swoich okrętów podwodnych. Wielka Brytania jest uważana za jedną z potencjalnych opcji takiej współpracy.

„Brytyjska marynarka wojenna ma doświadczenie w używaniu Tomahawk-ów na okrętach podwodnych i dysponuje centrum symulacji, z którego może korzystać holenderska marynarka wojenna. Obecnie trwają rozmowy z Brytyjczykami w tej sprawie” – poinformowało w oświadczeniu holenderskie Ministerstwo Obrony.