W Rumunii powstanie nowy zakład produkcji prochu do amunicji.

Poinformował o tym minister gospodarki Rumunii Florin Spătaru, podaje Stirile TVR.

Zakład ma powstać we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i Koreą Południową.

Spătaru przypomniał, że ostatnią fabrykę prochu w Rumunii zamknięto w 2004 roku, po czym kraj został zmuszony do importu amunicji i prochu na potrzeby swoich sił zbrojnych.

Minister podkreślił, że pandemia i wojna doprowadziły do stworzenia i realizacji planu rozwoju rumuńskiego przemysłu, który uwzględnia nowe realia, a zależność kraju od importu powinna zostać zmniejszona.

„Teraz stworzymy większe moce produkcyjne do produkcji amunicji zarówno dla krajów NATO, jak i spoza NATO” — dodał Spătaru.

Urzędnik zauważył, że oprócz ośmiuset milionów lei przyznanych przez Ministerstwo Gospodarki kraju, Rumunia współpracuje również z firmami amerykańskimi i południowokoreańskimi, aby rozpocząć budowę nowej fabryki prochu strzelniczego.

W listopadzie ubiegłego roku okazało się, że Rumunia i Republika Korei nawiążą współpracę obronną.

Strony podpisały protokół o zamiarze współpracy.

Rumuńskie media spekulowały wówczas, że Bukareszt może być zainteresowany pozyskaniem koreańskich czołgów K2, bojowych wozów piechoty K21 i haubic samobieżnych K9A1 155 mm.

Zakładano również, że kolejnym polem rumuńskich interesów może być budowa zakładu do produkcji materiałów wybuchowych.

Rumuńska Najwyższa Rada Obrony zdecydowała również o przyspieszeniu programów zamówień wojskowych i przeprowadzeniu większej liczby ćwiczeń wojskowych NATO w tym kraju.