Kreml rzekomo wysłał do walk na Ukrainie pierwszą partię swoich czołgów podstawowych najnowszej generacji T-14 Armata.

Informacje o tym przekazał we wtorek, 25 kwietnia szereg rosyjskich agencji rządowych i mediów propagandowych.

W sierpniu ubiegłego roku w sieci pojawiły się informacje, że eksperymentalna partia tych maszyn weszła na stan armii rosyjskiej.

Według propagandowych wypowiedzi, T-14 w nieokreślonej liczbie rzekomo znajdują się już na froncie rosyjsko-ukraińskim.

Źródła rosyjskiej agencji informacyjnej RIA Novosti podają, że Armaty już są wykorzystywane do „ataków na pozycje ukraińskie”, jednak dodają, że czołgi brali jeszcze bezpośredniego udziału w operacjach szturmowych.

Są przypuszczenia, że taki sposób użycia został wybrany nie bez powodu: prawdopodobnie Rosjanie obawiają się o utratę tych maszyn, co na pewno byłoby potężną wizerunkowym wpadką Moskwy albo nie chcą dopuścić sytuacji, przy której wóz został by przejęty przez Ukraińców, a następnie zapewne został by wysłany do USA w celu zbadania tajemnic jego konstrukcji.

Według źródła, rzekomo wysłane na front rosyjskie Armaty zostały doposażone w dodatkowe boczne panele przeciwpancerne i ekrany przeciwkumulacyjne.

Przypomnijmy, że w zeszłym roku pojawiły się doniesienia o zamiarach rosyjskiej strony odnośnie wysłania czołgów T-14 na Ukrainę. W sieci pojawiły się też doniesienia, że sami rosyjscy pancerniacy nie chcą korzystać z tych maszyn ze względu na ich różnorodne problemy techniczne i konstrukcyjne.

Wówczas rosyjscy propagandyści publikowali brawurowe zdjęcia i filmy, przedstawiające ćwiczenia bojowe z udziałem Armat na jednym z poligonów w Rosji.

Dokładna liczba czołgów, które okupanci mogliby przygotować do wysłania w strefę działań wojennych, jest nieznana.

Nie wiadomo również jak dobrze się spisują te maszyny w warunkach współczesnej wojny.

Opracowany w 2014 roku czołg podstawowy T-14, znany pod nazwą „Armata”  jest produkowany w zakładach Urałwagonzawod w Niżnym Tagile.

Głównym uzbrojeniem czołgu T-14 na wielozadaniowej platformie bojowej Armata jest armata gładkolufowa 2A82-1M kalibru 125 mm, zdolna do prowadzenia ognia różnymi rodzajami pocisków, w tym pocisków kierowanych laserowo.

Jedną z charakterystycznych cech konstrukcyjnych czołgu jest bezzałogową wieża – załoga zdalnie steruje uzbrojeniem z odizolowanej kapsuły pancernej umieszczonej w przedniej części kadłuba.

Czołg podstawowy jest wyposażony w aktywny system obronny Afganit do zwalczania pocisków czołgowych i przeciwpancernych wroga.

Do ochrony wozu przed pociskami przeciwpancernymi wroga służy zmodyfikowana wersja aktywnego systemu obrony Drozd-2/3 pod nazwą Afganit.

Czołg otrzymał automatyczną skrzynię biegów, aktywne zawieszenie i zespół napędowy z silnikiem A-85-3A o mocy 1500 KM, co pozwala maszynie o masie ponad 48 ton rozwinąć prędkość nawet 80 km/h.