Siły Powietrzno-Kosmiczne Federacji Rosyjskiej przeprowadziły kolejny atak rakietowy na Ukrainę.

26 stycznia przeciwnik użył 55 pocisków manewrujących i balistycznych, wystrzeliwanych z bombowców strategicznych Tu-95, Su-35, MiG-31K i znad Morza Czarnego.

Poinformował o tym Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużnyj.

Podkreślił również, że przeciwnik używał pocisków manewrujących Ch-101, Ch-555, Ch-47 Kindżał, Kaliber, Ch-59.

„Siły i środki obrony przeciwlotniczej Sił Zbrojnych Ukrainy zniszczyły 47 pocisków manewrujących, z czego 20 w rejonie stolicy. Ponadto trzy z czterech kierowanych pocisków powietrznych Ch-59 nie osiągnęły celu” – czytamy w raporcie.

Ch-47M2 „Kindżał” to rosyjski lotniczy hipersoniczny system rakietowy. Wymiary i wygląd pocisku są zbliżone do pocisków balistycznych zestawu Iskander. Maksymalna prędkość pocisku wynosi 10 M. Zmodernizowany do wersji „K” myśliwiec MiG-31 jest w stanie przenosić 1 pocisk i razić cele w odległości do 2000 km. Bombowce strategiczne Tu-22M3 mogą być również nosicielami pocisków Kinzhal.

Podkreślmy, że rosyjskie myśliwce MiG-31K obecnie stacjonują na terytorium Białorusi i regularnie wykonują loty treningowe. Świadczą o tym dane grupy monitorującej Białoruski Gajun.

Podczas ataku rakietowego 26 stycznia na terytorium Ukrainy odnotowano start jednego z tych samolotów w parze ze statkiem powietrznym wczesnego ostrzegania A-50U Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji.

Obecnie nie ma informacji o odpaleniu pocisków z terytorium Białorusi.

Warto również zauważyć, że poprzedniej nocy Federacja Rosyjska zaatakowała obiekty na terytorium Ukrainy dronami kamikaze Shahed-136. Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały, że wróg użył 24 dronów.

„Wszystkie 24 zostały zniszczone przez jednostki obrony przeciwlotniczej, myśliwce, mobilne grupy ogniowe Sił Powietrznych we współpracy z jednostkami obrony powietrznej innych komponentów Sił Obronnych Ukrainy” – czytamy w komunikacie.

Konsekwencje ataku rakietowego

Obecnie wiadomo o uderzeniu rosyjskich pocisków w Winnicy. Brak informacji o ofiarach.

Wiadomo również o upadku części zestrzelonej rakiety w rejonie Hołosijiwskim w Kijowie.

Burmistrz stolicy Witalij Kliczko poinformował, że budynek niemieszkalny został trafiony. W wybuchu jednak zginął 55-letni mężczyzna. Osoby ranne są hospitalizowane.

Eksplozje odnotowano również w dzielnicy Dnieprowskiej w Kijowie.

Wojskowa Administracja Miasta Kijowa poinformowała, że ​​infrastruktura miejska działa normalnie.

Kijowska Obwodowa Administracja Wojskowa poinformowała, że na terenie obwodu został trafiony jeden z obiektów infrastruktury.

Również podczas ataku rakietowego uszkodzeniu uległ obiekt energetyczny w Odessie.

Minister energetyki Ukrainy Herman Gałuszczenko napisał na swoim profilu Facebook, że najgorsza sytuacja energetyczna jest obecnie w obwodach odeskim, winnickim i kijowskim.

„Dzięki doskonałej pracy obrony powietrznej zestrzelono dużą liczbę pocisków. Niestety zdarzają się trafienia w obiekty infrastruktury energetycznej. Wprowadzono wyłączenia awaryjne” – napisał.

Przypomnijmy, że podczas ataku rakietowego 14 stycznia 2023 r. wojska rosyjskie użyły pocisków balistycznych systemu S-300 do ataku na Kijów.

W tym samym czasie w wyniku uderzenia pocisku Ch-22 w budynek mieszkalny w m.Dnipro zginęło 46 osób, w tym 6 dzieci. Ustalono tożsamość 38 z nich, w tym 5 dzieci. Tożsamość kolejnych ośmiu ustalić nie udało się.