W Mołdawii zakłada się, że Rosja planuje napaść na terytorium kraju.

O tym powiedział szef Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa Mołdawii Alexandru Musteata w rozmowie z TVR Moldova.

Według niego realizacja rosyjskich planów jest uzależniona od rozwoju wydarzeń w Ukrainie.

„Pytanie nie brzmi czy to Federacja Rosyjska przeprowadzi nową ofensywę na terytorium Republiki Mołdawii ale kiedy do tego dojdzie?. Na początku roku, w styczniu, lutym lub później, w marcu czy kwietniu” – stwierdził.

Według mołdawskich służb specjalnych Rosja będzie próbowała stworzyć korytarz lądowy do nieuznawanego Naddniestrza.

„Sądząc po informacjach, które mamy, Rosja może pójść dalej, aby stworzyć korytarz lądowy do separatystycznego Naddniestrza (na terytorium Mołdawii). Wtedy będzie można powiedzieć z całą jasnością, że tak, zamierzają tu dotrzeć.

Możemy dyskutować o tym, co będzie dalej, o ich zamiarach w stosunku do Kiszyniowa, ale jest to realne i bardzo wysokie ryzyko” – powiedział Alexandru Musteata.

Szef Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa Mołdawii dodał, że największy skład amunicji w Europie znajduje się w wiosce Kiełbaśna na terytorium Naddniestrza. Jest strzeżony przez rosyjskie wojsko.

Według jednej z hipotez, mówi Musteata, Rosja chce wykorzystać tę amunicję do możliwej konfrontacji wojskowej w regionie.

Niedawno minister obrony Mołdawii Anatolie Nosatîi powiedział, że w 2023 r. Wydatki obronne Mołdawii wzrosną o 650 milionów LEI lub około 68,2%.

Środki zostaną przeznaczone przede wszystkim na zakup systemu obrony przeciwlotniczej.

Minister zaznaczył, że normalny budżet wojskowy powinien wynosić 1-2% PKB nawet w takich krajach jak Mołdawia.