Rosja nie może dostarczyć Indiom zakupionej broni z powodu problemów spowodowanych wojną z Ukrainą.

Poinformowało o tym dowództwo indyjskich sił powietrznych w raporcie dla Komitetu Obrony Państwa.

Przedstawiciel indyjskich sił powietrznych ogłosił komisji parlamentarnej, że z powodu wojny na Ukrainie „duża dostawa” broni z Rosji „nie nastąpi”.

Oświadczenie, opublikowane we wtorek w raporcie niższej izby parlamentu Indii, było pierwszym oficjalnym potwierdzeniem władz indyjskich na tle plotek i doniesień lokalnych mediów o lukach w rosyjskich zdolnościach.

„Poinformowali nas na piśmie, że nie mogą zrealizować zamówienia” – czytamy w raporcie.

Szczegóły problematycznej umowy z Federacją Rosyjską nie są podawane, ale obecnie największym obecnym kontraktem dla Sił Powietrznych Indii jest dostawa systemów przeciwlotniczych dalekiego zasięgu S-400 Triumf.

Indie zamówiły te systemy obrony powietrznej w 2018 roku za 5,4 mld dolarów. Rosja zaczęła dostarczać pierwsze partie tych systemów kierowanych pocisków ziemia-powietrze w kwietniu 2021 roku, ale do tej pory Indie otrzymały tylko trzy z pięciu systemów.

Problematyczne kontrakty

Według raportu Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań Pokojowych Rosja pozostaje największym dostawcą broni do Indii. Niemniej jednak od 2017 do 2022 roku widać stały spadek importu produktów obronnych – z 62% do 45%.

Spadek importu broni rosyjskiej tłumaczy się nową polityką Indii polegającą na dywersyfikacji i substytucji importu produktów technologicznych.

Tak więc w kwietniu 2022 roku Indie zrezygnowały z zakupu rosyjskich śmigłowców Mi-17B5. Po otrzymaniu trzydiestu dwóch wiropłatów współpraca między krajami w ramach obecnego kontraktu zostanie zakończona. Pierwotnie kontrakt przewidywał zakup 80 rosyjskich śmigłowców.

Ponadto w maju tego samego roku rząd Indii zawiesił na czas nieokreślony negocjacje z Rosją w sprawie zakupu 10 śmigłowców pokładowych wczesnego ostrzegania Ka-31, które miały stać się podstawą floty śmigłowców dla nowego indyjskiego lotniskowca INS Vikrant .

Zawieszenie wynika z obaw o zdolność Moskwy do realizacji zamówień, a także problemów z przelewami płatniczymi, które są związane z sankcjami za  rosyjską inwazję na Ukrainę.