Republika Środkowoafrykańska jest zainteresowana umieszczeniem na swoim terytorium rosyjskiej bazy wojskowej.
Oświadczył to 29 maja ambasador Republiki Środkowoafrykańskiej w Federacji Rosyjskiej Leon Dodonu-Punagaza w wywiadzie dla rosyjskiej gazety „Izwiestia”.
Afrykański kraj jest także zainteresowany kontynuacją współpracy wojskowo-technicznej z Federacją Rosyjską.
„My [Republika Środkowoafrykańska, – red.] jesteśmy zainteresowani współpracą z Rosją. Teraz potrzebujemy rosyjskiej bazy wojskowej, w której mogłoby stacjonować od pięciu do dziesięciu tysięcy żołnierzy.
Jednocześnie w razie potrzeby mogliby być zaangażowani w innych krajach. Poprosiliśmy o to. Kiedy [przewodniczący parlamentu Republiki Środkowoafrykańskiej Simplice] Saranji przyjechał do Federacji Rosyjskiej, powtórzył, że jest nam potrzebna” – powiedział Dodonu-Punagaza.
Ambasador wyjaśnił, że w kraju nadal istnieje zagrożenie ze strony grup paramilitarnych, które przez wiele lat wydobywały diamenty i wzbogaciły się.
„Teraz są w Czadzie i Sudanie, w pobliżu granicy z Republiką Środkowoafrykańską, gromadzą się tam i atakują ludność. Dopóki nasze [Republiki Środkowoafrykańskiej, – red.] wojska dotrą do określonego punktu, w większości będą miały czas na ucieczkę” – podkreślił Dodonu-Punagaza.
Dodał, że wśród uchodźców z Sudanu są osoby z bronią, co też stwarza dodatkowe zagrożenie.
Również, według niego, rzekoma obecność rosyjskich „instruktorów wojskowych” w kraju zwiększyła skuteczność bojową miejscowej armii. Chociaż ambasador zauważył, że powoduje to niezadowolenie niektórych krajów.
Ponadto przedstawiciel Republiki Środkowoafrykańskiej podkreślił, że współpraca wojskowo-techniczna między krajami powinna być kontynuowana.
W marcu media podały, że bojownicy Grupy Wagnera mogą być zamieszani w zabójstwo dziewięciu chińskich obywateli w Republice Środkowoafrykańskiej. Napastnicy dokonali szturmu na zarządzaną przez Chińczyków kopalnię złota w Chimbolo. W wyniku strzelaniny zginęli ludzie.
Koalicja rebeliantów, których początkowo obwiniano za atak, wydała oświadczenie, w którym zaprzecza udziałowi w ataku. O napaść oskarżyli także najemników Grupy Wagnera. Przedstawiciele rebeliantów twierdzą, że rosyjscy najemnicy zaplanowali atak „w celu zastraszenia Chińczyków, którzy byli w kraju, zanim Rosjanie pojawili się w tej części kraju”.
Підтримати нас можна через:
Приват: 5169 3351 0164 7408 PayPal - [email protected] Стати нашим патроном за лінком ⬇
Zapisz się do naszego newslettera
lub na naszym Kanał na Telegramie
Dziękujemy!
zapisałeś/aś się do naszego newslettera