Wicepremier i minister obrony RP Mariusz Błaszczak powiedział, że kraj wzmocni granicę z Federacją Rosyjską.

Wynika to z faktu, że lotnisko w Kaliningradzie zaczęło działać w trybie „otwartego nieba”. Teraz mogą tam przybyć migranci z Afryki i Bliskiego Wschodu.

Prace na granicy z Obwodem Kaliningradzkim już się rozpoczęły. Na miejscu pracują inżynierowie i saperzy. Bariery wznoszone są na tej samej zasadzie, co na granicy z Białorusią w zeszłym roku.

„Postanowiłem podjąć działania w celu wzmocnienia bezpieczeństwa na granicy Polski z Obwodem Kaliningradzkim poprzez uszczelnienie tej granicy. Korzystamy z doświadczenia zdobytego w zeszłym roku. Nie ma wątpliwości, że tymczasowe ogrodzenie chroniło granicę polsko-białoruską. Uniemożliwiło to lub znacznie spowolniło hybrydowy atak z terytorium Białorusi” – powiedział Mariusz Błaszczak.

Ogrodzenie będzie składać się z trzech rzędów drutu kolczastego. Wysokość „ogrodzenia” wyniesie 2,5 metra, szerokość – 3 metry. Zainstalowane zostaną również urządzenia elektroniczne, które usprawnią nadzór.

Błaszczak zaznaczył, że nie ustalono konkretnych terminów zakończenia prac.

„Polskie wojsko ma odpowiednie doświadczenie. Strzegli granicy polsko-białoruskiej. Jestem przekonany, że będą również chronić granicę z Obwodem Kaliningradzkim” – dodał.

Granica między Polską a Obwodem Kaliningradzkim należącym do Federacji Rosyjskiej wynosi około 200 km.

Przypomnijmy, że latem Polska ogłosiła plany zainstalowania urządzeń inwigilacyjnych na granicy z Obwodem Kaliningradzkim.

Ponadto Polska zbudowała ogrodzenie na granicy z Białorusią. Ma pięć metrów wysokości, a jego całkowita długość to ponad 185 km. W październiku ogłoszono, że budowa tej bariery została zakończona.

Decyzja o budowie takiego obiektu zapadła po tym, jak Białoruś zorganizowała kryzys migracyjny na granicy z Polską i Litwą.

Od sierpnia do stycznia 2021 r. ponad 40 tys. uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki próbowało nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską.