Polskie władze złożyły wniosek o przekazanie Ukrainie czołgów Leopard.

Poinformował o tym na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Zaznaczył też, że apeluje do Berlina o przystąpienie do koalicji państw gotowych dostarczyć Ukrainie czołgi Leopard 2.

„Niemcy otrzymali już nasz wniosek o wyrażenie zgody na przekazanie czołgów Leopard 2 do Ukrainy. Apeluję także do strony niemieckiej o przyłączenie się do koalicji państw wspierających Ukrainę czołgami Leopard 2. To nasza wspólna sprawa, bo chodzi o bezpieczeństwo całej Europy!” – napisał Błaszczak.

24 stycznia sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg spotkał się z ministrem obrony RFN Borisem Pistoriusem. Podczas spotkania poruszono także kwestię przekazania czołgów Ukrainie.

Na wspólnej konferencji prasowej Jens Stoltenberg powiedział, że decyzja o przekazaniu czołgów Leopard „zapadnie wkrótce”.

„Francja, Wielka Brytania i inni sojusznicy ogłosili, że dostarczą czołgi. Z zadowoleniem przyjmuję te stwierdzenia. W tym krytycznym momencie wojny musimy dostarczyć Ukrainie cięższy i nowocześniejszy sprzęt i musimy to zrobić szybciej. Dlatego z zadowoleniem przyjmuję naszą dzisiejszą dyskusję. Omówiliśmy kwestię czołgów bojowych. Konsultacje między sojusznikami będą kontynuowane i jestem przekonany, że wkrótce znajdziemy rozwiązanie” – powiedział Stoltenberg.

Dzień wcześniej minister obrony Niemiec Boris Pistorius przekonywał, że decyzja o przekazaniu czołgów Ukrainie zajmie trochę czasu.

Według niego Niemcy powinny rozważyć wiele czynników i nie podejmą pochopnej decyzji.

„Nie chodzi tylko o dostarczanie lub niedostarczanie tych czołgów, ale o rozważenie konsekwencji bezczynności i działania” – powiedział Pistorius.

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba wspomniał, że pięć krajów jest gotowych przekazać Ukrainie czołgi. Nie wymienił wszystkich, ale wśród nich była Polska i Finlandia.

Poinformowano również, że Holandia jest gotowa sfinansować przekazanie czołgów Ukrainie.

Kwestia wsparcia Ukrainy czołgami Leopard jest również w planach Norwegii, ale obecnie nie wiadomo, czy decyzja w tej sprawie została podjęta.