Wkrótce rozpocznie się realizacja programu Orka, mającego na celu pozyskanie dla Marynarki Wojennej RP okrętów podwodnych nowej generacji.

Poinformował o tym 24 maja wicepremier RP, szef MON Mariusz Błaszczak podczas przemówienia na trwającej konferencji Defence24 DAY na stadionie PGE Narodowy.

„Przystępujemy do realizacji programu Orka. Jeszcze w tym roku planujemy uruchomić postępowanie, którego celem będzie zakup okrętów podwodnych wraz z transferem niezbędnych technologii, które chcemy uzyskać w drodze zamówienia offsetowego” – powiedział minister obrony.

Zaznaczył, że niebawem zostaną ogłoszone bardziej szczegółowe informacje na temat liczby okrętów, ich wyposażenia oraz kompetencji, które będą pozyskane dla polskiego przemysłu stoczniowego i ośrodków naukowo-badawczych.

„Chcemy, żeby nasze okręty podwodne charakteryzowała długotrwałość realizowanych misji oraz wysoka pojemność w zakresie przenoszonych środków bojowych i elastyczność konfiguracji” – zaznaczył szef MON.

„Okręty powinny być zdolne do wykorzystywania, co naturalne, torped, ale również odpalanych spod powierzchni wody pocisków manewrujących, zdolnych do rażenia celów w głębi terytorium agresora” – powiedział Błaszczak.

Szef polskiego resortu obrony zaznaczył, że w kwestii wdrażania do służby nowych okrętów podwodnych należy przyjrzeć się rozwiązaniom, stosowanym w innych krajach, jako przykład można podać Australię – w marcu br. rząd w Canberze zdecydował o pozyskaniu trzech amerykańskich okrętów o napędzie atomowym typu Virginia, będących nosicielami pocisków manewrujących RGM-109 Tomahawk.

Program Orka

Decyzja o realizacji programu Orka – jednego z największych projektów morskich w Polsce była oczekiwana od lat, a równocześnie odkładana przez kolejnych ministrów obrony. Nowe okręty podwodne dla polskiej marynarki obiecywał były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Zakup miał być zatwierdzony do końca 2017 roku, ale tak się jednak nie stało.

MON od dawna planował zakup okrętów podwodnych z napędem diesel-elektrycznym trzeciej generacji, zdolnych do operowania poza akwenem morza Bałtyckiego i przenoszenia pocisków manewrujących dalekiego zasięgu.

Pierwotny plan w ramach programu Orka z 2012 roku zakładał pozyskanie lub budowę trzech nowoczesnych jednostek podwodnych, jednak ze względu na wybory parlamentarne pod koniec 2015 roku projekt został zawieszony.

Sytuacja dodatkowo się skomplikowała po tym, jak Polska chciała zintegrować wystrzeliwane spod wody pociski manewrujące z nowymi okrętami podwodnymi. Wówczas rozpoczęto negocjacje z USA odnośnie pocisków UGM-109 dla okrętów Type 212A/214A i A26 oraz Francją odnośnie pocisków MdCN (Missile de Croisière Naval) dla jednostek typu Scorpène.

W tej chwili z otwartych źródeł wiadomo, że w ramach projektu jest trzech rywali:

• okręty podwodne typu 212A i 214A produkcji niemieckiej ThyssenKrupp Marine Systems
• okręt podwodny typu Scorpène zaprojektowany we francuskiej stoczni DCNS przy współudziale hiszpańskiej stoczni Navantia
• okręt podwodny typu A26 szwedzkiej spółki Saab Kockums

Celem programu Orka jest m.in. zastąpienie jedynego poradzieckigo okrętu podwodnego ORP Orzeł projektu 877 Pałtus (NATO: Kilo) będącego na uzbrojeniu Marynarki Wojennej RP.