Przez pięć ostatnich miesięcy polscy pirotechnicy pracowali nad rozminowaniem wyzwolonych terenów Ukrainy.
Misja została utajniona ze względu na możliwe zagrożenie dla specjalistów. Podaje się, że na Ukrainie przebywał kontyngent w skład którego wchodziło 98 polskich policjantów, którzy w obecnej chwili już wrócili do Polski.
Poinformował o tym minister spraw wewnętrznych RP Mariusz Kamiński.
„Jutro wraz z Prezydentem Andrzejem Dudą przywitam i osobiście podziękuję 98 funkcjonariuszom polskiej Policji, którzy przez kilka miesięcy na Ukrainie rozminowywali tereny opuszczone przez rosyjskich okupantów. Nasi dzielni Policjanci są już w kraju” – napisał na Twitterze.
Jutro wraz z Prezydentem @AndrzejDuda przywitam i osobiście podziękuję 98 funkcjonariuszom @PolskaPolicja, którzy przez kilka miesięcy na Ukrainie rozminowywali tereny opuszczone przez rosyjskich okupantów. Nasi dzielni Policjanci są już w kraju.
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) February 22, 2023
Wirtualna Polska donosi, że decyzja o wysłaniu polskich pirotechników na Ukrainę została podjęta po apelu ukraińskiego rządu do członków grupy ATLAS. Jest to policyjna grupa zadaniowa, zrzeszająca specjalne jednostki kontrterrorystyczne Unii Europejskiej.
Podaje się, że Polska jako jedyna odpowiedziała na prośbę, inne kraje uznały, że zadanie jest zbyt niebezpieczne. Portal Wirtualna Polska dodaje, że o tajnej misji redakcja wiedziała od kilku miesięcy, ale bez oficjalnego potwierdzenia z Komendy Głównej Policji nie mogła tego ujawnić publicznie.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych RP sformowało kontyngent humanitarny złożony z funkcjonariuszy wydzielonej jednostki antyterrorystycznej Policji.
Na Ukrainę pojechali tylko ochotnicy – pirotechnicy i ratownicy medyczni, którzy mieli pełnić dyżur w miejscu pracy, członkowie zespołów bojowych, których zadaniem miała być ochrona członków polskiej misji.
Saperzy wzięli ze sobą także dwa psy przeszkolone do wykrywania materiałów wybuchowych.
W sumie policyjny kontyngent humanitarny przetrałował ponad 342 tys. metrów kw. terytorium Ukrainy, oraz oczyszcził ponad 17 500 metrów dróg.
Polscy policjanci łącznie usunęli 2 tys. niebezpiecznych przedmiotów, takich jak m.in. miny przeciwpancerne i przeciwpiechotne, pociski rakietowe, granaty i pułapki wybuchowe, które Rosjanie zostawili w opuszczonych budynkach. Żaden z polskich policjantów nie został ranny i w środę, w dniu 22 lutego, wszyscy bezpiecznie wrócili z powrotem do domu.
Przypomnijmy, dzień wcześniej okazało się, że Kanada dodatkowo przeznaczy Ukrainie 7,5 mln dolarów kanadyjskich na rozminowywanie i szkolenie ukraińskich specjalistów.
Підтримати нас можна через:
Приват: 5169 3351 0164 7408 PayPal - [email protected] Стати нашим патроном за лінком ⬇
Zapisz się do naszego newslettera
lub na naszym Kanał na Telegramie
Dziękujemy!
zapisałeś/aś się do naszego newslettera