Polska wyśle nową grupę swoich ekspertów, aby pomóc ukraińskim funkcjonariuszom organów ścigania w rejestrowaniu rosyjskich zbrodni wojennych.

Informacje te przekazuje Prokuratura Generalna.

Prokurator Generalny Ukrainy Andrij Kostin oraz Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny RP Zbigniew Ziobro uzgodnili podczas spotkania w Warszawie nową misję polskich specjalistów.

Polska wraz z Litwą została współzałożycielem Wspólnego Zespołu Śledczego (JIT), który ma badać zbrodnie agresji i inne zbrodnie wojenne na terytorium Ukrainy.

Andrij Kostin podziękował za pracę misji ekspertów z Polski, którzy przez dziesięć dni współpracowali z kolegami z Ukrainy przy badaniu zbrodni wojennych w Borodiance, Kijowie i Mikołajowie.

Polscy specjaliści pomogli zarejestrować zniszczenia w miastach za pomocą skanerów 3D.

Minister Zbigniew Ziobro podkreślił, że strona polska bacznie obserwuje wszystko, co dzieje się wUkrainie. Zapewnił także o gotowości Polski do realizacji wszelkich inicjatyw i wspierania Ukrainy zarówno na poziomie krajowym, jak i na arenie międzynarodowej.

Według niego ujawnienie zbrodni i ściganie winnych będzie miało charakter prewencyjny, aby w przyszłości było znacznie mniej chętnych do popełniania zbrodni międzynarodowych.

Strony dyskutowały również o potrzebie utworzenia Specjalnego Międzynarodowego Trybunału, który miałby ścigać najwyższe kierownictwo Federacji Rosyjskiej za zbrodnie agresji.

W dokumentowaniu zbrodni popełnionych przez rosyjskie wojsko pomagają Ukrainie nie tylko sąsiednie państwa. Tydzień temu do Kijowa przybyła misja francuskich specjalistów. Razem ze swoimi ukraińskimi kolegami będą pracować na oswobodzonych terenach obwodu charkowskiego.

Według Prokuratury Generalnej na dzień 4 października w Ukrainie udokumentowano ponad 50 000 zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko bezpieczeństwu narodowemu.

Według oficjalnych danych prokuratury ds. nieletnich w Ukrainie w wyniku zbrojnej inwazji na Federację Rosyjską rannych zostało 1204 dzieci. W tym samym czasie zginęło 418 dzieci, a 786 zostało rannych.