Niemiecki rząd nie kupi BWP Puma, dopóki wykryte problemy nie zostaną usunięte.

Zostało to ogłoszone przez Christine Lambrecht, niemiecką minister obrony po tym, jak dowiedziała się o poważnych wadach pojazdów, pisze Spiegel.

„Nasze wojska powinny móc liczyć na niezawodność i stabilność systemów uzbrojenia nawet w warunkach bojowych. A NATO może nadal polegać na naszych obowiązkach w ramach Połączonych Sił Zadaniowych Bardzo Wysokiej Gotowości (VJTF)” – powiedział Lambrecht.

Niemieckie wojsko nadal będzie używać BWP Marder, a zakup Pumy zostanie wstrzymany.

„Po poprzednich ćwiczeniach nadal byliśmy dość pewni siebie, ponieważ Puma spisała się dobrze. A teraz dzieje się ta niezwykle poważna awaria… Dopóki BWP Puma nie udowodni swojej stabilności, nie będzie drugiego zakupu. Krytyka ze strony parlamentu jest jak najbardziej uzasadniona” – powiedziała.

Christine Lambrecht rozmawiała z generałem Eberhardem Zornem, Generalnym Inspektorem Bundeswehry oraz Benediktem Zimmerem, równie dobrym jak inni oficerowie sekretarzem stanu ds. broni.

Niemiecki rząd będzie też negocjował z przedstawicielami przemysłu obronnego.

Przypomnijmy, że niedawno wyszło na jaw pismo od Ruprechta Horsta von Butlera, dowódcy 10. Dywizji Pancernej, w którym zgłaszał on istotne usterki BWP Puma.

Butler poinformował, że 18 BMP Puma używanych podczas szkolenia przestało działać.

Zauważono również, że elektronika BWP była szczególnie wrażliwa, a w kabinie kierowcy jednego z pojazdów doszło do poważnego pożaru kabli.