Prezydent Francji Emmanuel Macron uważa, że Europa i NATO muszą rozwijać nie tylko wspólną obronę powietrzną, ale także zwiększać możliwości precyzyjnych uderzeń.

Poinformował o tym The Guardian.

Zaznaczają, że podczas swojego wystąpienia na forum poświęconym kwestiom bezpieczeństwa w stolicy Słowacji Macron wezwie do „strategicznego przebudzenia” krajów europejskich i zwiększenia poparcia dla Ukrainy.

Ponadto prezydent Francji weźmie udział w zorganizowanym z jego inicjatywy szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Mołdawii.

Oprócz przywódców UE weźmie w nim udział także premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak. Oczekuje się, że w szczycie może uczestniczyć także Recep Erdoğan.

Źródła publikacji w Pałacu Elizejskim poinformowały, że europejscy przywódcy dążą do usunięcia weta Turcji w sprawie przystąpienia Szwecji do NATO. Francja chce, aby decyzja zapadła w lipcu, podczas szczytu sojuszu w Wilnie.

Fakt, że szczyt odbędzie się w Mołdawii, jest jasnym sygnałem dla Rosji, że przywódcy europejscy solidaryzują się z Mołdawią i Ukrainą oraz domagają się ich członkostwa w UE.

Ponadto Francja i Niemcy zorganizują w czerwcu konferencję wojskową, która będzie poświęcona niemieckiej inicjatywie w sprawie europejskiej „tarczy powietrznej”.

Tam Francja będzie bronić idei, że kraje europejskie powinny rozwijać zdolności „głębokiego, precyzyjnego uderzenia”.

„Nie wystarczy mieć tarcze, potrzebujemy też mieczy” – powiedział przedstawiciel Pałacu Elizejskiego.

Należy zauważyć, że rozwój potencjału precyzyjnej broni dalekiego zasięgu dla NATO był omawiany na marcowym szczycie francusko-brytyjskim w Paryżu.