Nawigator-operator śmigłowca, który uciekł z Rosji, opowiedział o stratach i kłopotach rosyjskich sił powietrznych - Militarny

Nawigator-operator śmigłowca, który uciekł z Rosji, opowiedział o stratach i kłopotach rosyjskich sił powietrznych

Nawigator-operator śmigłowca, który uciekł z Rosji, opowiedział o stratach i kłopotach rosyjskich sił powietrznych
Nawigator-operator śmigłowca, który uciekł z Rosji, opowiedział o stratach i kłopotach rosyjskich sił powietrznych
Aktualności

Wojskowy, który był nawigatorem-operatorem śmigłowca szturmowego, uciekł z Rosji.

W rozmowie z rosyjskim serwisem BBC opowiedział o rosyjskich stratach oraz kłopotach w Siłach Powietrznych i Kosmicznych Federacji Rosyjskiej.

26-letni porucznik Dmitii Miszow uciekł 28 maja do jednego z krajów bałtyckich, a później poddał się litewskim władzom migracyjnym.

Według niego był zastępcą dowódcy śmigłowca, a później został nawigatorem-operatorem śmigłowca szturmowego.

Rosjanin powiedział, że służył w 15 Armii Brygady Lotniczej na lotnisku Veretje w obwodzie pskowskim Federacji Rosyjskiej. Ta jednostka wojskowa od pierwszego dnia bierze udział w rosyjskiej inwazji w Ukrainie na pełną skalę. Na uzbrojeniu brygady znajdują się śmigłowce: szturmowe Ka-52, Mi-28N i Mi-35M, a także transportowe Mi-26 i Mi-8MTV-5.

Według Miszowa, pierwszego dnia rosyjskiej inwazji w Ukrainie na pełną skalę przebywał w koszarach na Białorusi i „obudził się z wiadomością, że musi lecieć do Gostomla”, ale lot został później odwołany z powodu strat okupantów. Stwierdził, że już pierwszego dnia inwazji kraj agresora stracił „pięć samolotów i dwie załogi”.

„Kiedy powiedzieli, że nie ma ofiar, mój kolega ze studiów zmarł pierwszego dnia. Zniszczono tego dnia pięć samolotów i dwie załogi” – zauważył Miszow.

W rozmowie z BBC Rosjanin powiedział, że 21 stycznia 2022 roku złożył raport o zwolnieniu z sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, ale nie zdążył wyjechać przed rozpoczęciem wojny, dlatego trafił na Białoruś.

Miszow mówi, że nie brał udziału w działaniach wojennych, nigdy nie latał na terytorium Ukrainy, a jedynie przewoził przez terytorium Białorusi różne ładunki dla armii rosyjskiej na śmigłowcu Mi-26. W tej chwili nie można jednak zweryfikować tych informacji.

Przebywał tam do kwietnia 2022 r., po czym został odesłany z powrotem do jednostki w celu dalszego rozpatrywania wypisu.

Podczas wojny na pełną skalę z Ukrainą pułk, w którym służył Miszow, stracił prawie 20% swoich śmigłowców. Jeśli wcześniej było ich „40-50”, to w ciągu ostatniego roku w wyniku działań sabotażystów spalono dwa, a kolejne sześci lub siedem zestrzelono na froncie.

„Straty wśród pilotów są wysokie. Jeśli porównamy, powiedzmy, z Afganistanem, wiem, że zniszczono tam 333 helikopterów. A w naszym kraju w ciągu roku powtórzyło się 10 lat Afganistanu” – cytuje BBC Miszowa.

Rosjanin mówi, że po ogłoszeniu przez Putina mobilizacji we wrześniu 2022 r. odrzucono jego odwołanie z wojska.

Pod koniec października Miszow musiał wrócić do miejsca, w którym ukraińscy sabotażyści zniszczyli dwa śmigłowce Ka-52 na lotnisku Veretje (Ostrov-5). (Poinformował o tym również Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy 31 października)

„Właśnie wróciłem do jednostki, stało się to w nocy… Okazało się, że dwa śmigłowce zostały doszczętnie spalone, jeden Mi-28 był jeszcze w naprawie… Za kilka dni w kokpicie innego śmigłowca znaleziono materiały wybuchowe , które z jakiegoś powodu nie eksplodowały” – powiedział rosyjski pilot.

Miszow mówi, że w warunkach wojny rosyjskie wojsko wymyśla nowe schematy, aby zarobić pieniądze i oszukać przełożonych. W szczególności, aby otrzymać nagrodę pieniężną za zniszczony sprzęt.

„Załóżmy, że jest uszkodzony czołg. A kilka helikopterów strzela do niego kilka razy, a strzelec pokładowy za niewielką opłatą potwierdza za każdym razem, że nowy element wyposażenia został zniszczony. I wszyscy płacą za ten sam czołg” – opisuje schemat porucznik.

Ponadto, według niego, cały personel wojskowy stara się podkreślać, że bierze udział w operacjach wojskowych, nawet jeśli nie jest to prawdą. Rosyjscy wojskowi mogą przebywać w Federacji Rosyjskiej, ale starają się, aby wyglądało na to, że według dokumentów przebywali gdzieś na czasowo okupowanym terytorium Ukrainy.

Rosyjski pilot zna też kolegę, który swoim helikopterem przewoził sprzęt AGD zrabowany w Ukrainie: „Mój znajomy przewoził, że tak powiem, trofea, które w rzeczywistości są tylko sprzętem AGD z Ukrainy I jeszcze quady, motocykle…”

Share this post

WESPRZYJ PRACĘ NASZEGO ZESPOŁU REDAKCYJNEGO

PRIVATBANK (NR KARTY)
5169 3351 0164 7408
KONTO W UAH (IBAN)
UA043052990000026007015028783
ETH
0x6db6D0E7acCa3a5b5b09c461Ae480DF9A928d0a2
BTC
bc1qv58uev602j2twgxdtyv4z0mvly44ezq788kwsd
USDT
TMKUjnNbCN4Bv6Vvtyh7e3mnyz5QB9nu6V
Popularne
Button Text