Media Korei Północnej donoszą, że ​​kraj prowadzi testy nowego podwodnego drona produkcji własnej, który może być wyposażony w głowicę nuklearną.

Informuje o tym portal NK News.

Według północnokoreańskich mediów państwowych ten bezzałogowy system podwodny o nazwie Haeil może zostać wykorzystany do ataków morskich na morskie grupy uderzeniowe i duże porty operacyjne, tworząc dużą falę w postaci tsunami za pomocą podwodnej eksplozji nuklearnej.

Według Pjongjangu ten dron może być rozmieszczony na dowolnym wybrzeżu, porcie morskim lub być holowany przez okręt nawodny do wykonania operacji.

Stwierdzono, że testy były prowadzone od 21 do 23 marca.

Nowy północnokoreański dron w czwartek rzekomo spędził ponad 59 godzin pod wodą na głębokości od 80 do 150 metrów podczas testu po czym doszło do detonacji ładunku niejądrowego na wodach u wschodniego wybrzeża.

Północnokoreańskie media państwowe opublikowały zdjęcia aparatu poruszającego się pod wodą w pobliżu powierzchni oraz zdjęcie wybuchu.

Celem testów była ocena parametrów taktyczno-technicznych oraz systemów nawigacji podwodnego drona.

Testy zweryfikowały również jego niezawodność i bezpieczeństwo oraz, jak twierdzi Korea Północna, w pełni potwierdziły jego zdolności bojowe.

Przypomnijmy, że 13 marca północnokoreańska marynarka wojenna wystrzeliła z okrętu podwodnego dwa strategiczne pociski manewrujące.

Władze KRLD wówczas poinformowały, że ​​pociski rzekomo miały pokonać w powietrzu około 1 500 km przed trafieniem w wyznaczony cel na morzu. Na chwilę obecną brak informacji o danych technicznych, maksymalnym zasięgu lotu i innych możliwościach rakiet.