Japońskie wojsko testuje satelitarną usługę internetową Starlink w celu wprowadzenia tej technologii do Sił Samoobrony.

Poinformowała o tym gazeta Yomiuri, powołując się na źródła rządowe.

Ministerstwo obrony Japonii ma już dostęp do satelitów komunikacyjnych na orbicie geostacjonarnej, ale dodatkowo kraj chce dostępu do satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej.

Japońskie Siły Samoobrony testują Starlink od marca, a system jest wdrożony w około 10 lokalizacjach i przechodzi testy.

W tym miesiącu Departament Obrony Stanów Zjednoczonych ogłosił, że podpisał umowę na świadczenie usług Starlink w Ukrainie.

Elon Musk odmówił finansowania z Pentagonu, aby zapewnić pracę Starlinków w Ukrainie.

Starlink

Starlink to projekt amerykańskiej firmy SpaceX mający na celu opracowanie wysokowydajnej platformy satelitarnej do produkcji satelitów komunikacyjnych i wystrzeliwania dużej ich liczby w kosmos.

System zapewnia dostęp do szerokopasmowego Internetu w dowolnym miejscu na świecie.

Aby połączyć się z komunikacją satelitarną, użytkownik musi zainstalować specjalną antenę.

System wielokrotnie sprawdził się na polu walki, służył zarówno do zapewnienia łączności na wydzielonym stanowisku, jak i montowany na dronach w celu zwiększenia ich zasięgu.

Przypomnijmy, że od początku inwazji na pełną skalę Ukraina otrzymała już 42 tys. terminali Starlink.

Amerykańscy wojskowi chwalili rolę, jaką przenośne terminale Starlink odegrały w Ukrainie od czasu rosyjskiej inwazji, zapewniając łączność dla ludności cywilnej i krytyczną komunikację dla armii tego kraju.