Systemy przeciwlotnicze NASAMS przybędą z Hiszpanii do Estonii i już w tym tygodniu zaczną pełnić dyżur bojowy.

Poinformował o tym minister obrony Estonii Hanno Pevkur.

Cały personel i dowódca hiszpańskiego kontyngentu kwaterują już w bazie lotniczej w m. Ämari.

„Pierwszą umowę zawarliśmy z Hiszpanami, potrwa ona cztery miesiące. Co będzie dalej? Obecnie omawiamy tę kwestię w NATO. Oczywiście chcielibyśmy zrealizować takie podejście, który mamy teraz odnośnie myśliwców” – powiedział Hanno Pevkur odpowiadając na pytanie estońskiej telewizji ERR.

Zaznaczył, że Estonia chce wypracować od swoich sojuszników z NATO rotacji systemów obrony powietrznej, na wzór rotacji myśliwców chroniących przestrzeń powietrzną krajów bałtyckich.

Przetarg na zakup przez Estonię nowych przeciwlotniczych systemów rakietowych zakończy się za miesiąc. Na razie wiadomo, że wpłynęło ponad pięć propozycji. Zamówienia państwowe będą realizowane wspólnie z Łotwą.

Według planów estońskiego Ministerstwa Obrony do 2025 roku na uzbrojenie Sił Zbrojnych kraju mają wejść nowoczesne przeciwlotnicze systemy rakietowe.

NASAMS

Hiszpania zapowiedziała, że ​​rozmieści swoje ​​systemy NASAMS w Estonii na okres czterech miesięcy w lutym tego roku.

Zadaniem hiszpańskich systemów będzie ochrona obiektu strategicznego – bazy lotniczej w Ämari.

Podobna jednostka już stacjonuje na Łotwie, systemy są ze sobą połączone i wchodzą w skład obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej wschodniej flanki NATO.