Szkolenia ukraińskich pilotów i personelu technicznego z zakresu obsługi myśliwców wielozadaniowych F-16, które miały rozpocząć się w zeszłym miesiącu, ulegają przesunięciu.

Poinformował o tym na antenie telewizji szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kuleba.

W związku z tym prawdopodobnie terminy przekazania Ukrainie samolotów bojowych również ulegną wydłużeniu.

„Wychodziliśmy z założenia, że szkolenia powinny ruszyć w czerwcu, tak jak pierwotnie obiecano. Szkolenie pilotów jednak nie rozpoczęło się w czerwcu. Oznacza to, że ten harmonogram zaczyna się zmieniać” – powiedział Kuleba.

Kuleba dodał, że jest pewien, że Ukraina otrzyma samoloty bojowe w pierwszym kwartale 2024 roku.

„Pracujemy teraz ze wszystkimi zaangażowanymi stronami, ze wszystkimi krajami uczestniczącymi w koalicji lotniczej, aby maksymalnie przyspieszyć ten proces” – dodał szef MSZ Ukrainy.

Minister wyjaśnił, że jest to bardzo skomplikowany proces: oprócz szkolenia pilotów i techników pokładowych, niezbędne jest przygotowanie odpowiedniej infrastruktury oraz „podjęcie decyzji prawnych w sprawie przekazania samolotów”.

„Szkolenia się nie rozpoczęły. Była obietnica jednego z państw o rozpoczęciu szkoleń w czerwcu, teraz mówią, że dopiero kontynuują przygotowania do rozpoczęcia, pomylili się w obliczeniach, potrzebują więcej czasu. Ale nie mamy czasu, więc wszystko przyspieszamy do granic możliwości” – podsumował minister spraw zagranicznych.

Ukraińscy piloci F-16

Jak poinformował Militarnyi, w czerwcu br. Stany Zjednoczone otrzymały od Danii prośbę o zgodę ws. szkolenia ukraińskich lotników na myśliwcach F-16.

Rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder stwierdził, że dostawy F-16 dla Ukrainy rozpatrywane są w perspektywie długookresowej i nie będą miały znaczenia dla planowanej kontrofensywy.

USA będą ściśle współpracować z sojusznikami w prowadzeniu szkoleń i wspierać Holandię i Danię, które stoją na czele tzw. europejskiej koalicji lotniczej.

Wcześniej przedstawiciel Departamentu Stanu USA stwierdził, że potencjalne dostawy myśliwców F-16 na Ukrainę z udziałem państw trzecich może potrwać kilka miesięcy. Stany Zjednoczone nie planują obecnie przekazania własnych samolotów, ale nie mają nic przeciwko dostawom z innych krajów. United States Department of State obecnie prowadzi prace nad przygotowaniem odpowiednich dokumentów zezwalających na realizacje takiego rodzaju inicjatyw.