W nocy z piątku na sobotę 18 sierpnia stolica kraju agresora została zaatakowana przez drona.

Poinformowały o tym lokalne władze. Filmy i zdjęcia naocznych świadków są również publikowane w sieciach społecznościowych.

Według kanałów Telegram w pobliżu centrum biznesowego „Moskwa-City” doszło do eksplozji, zgłoszono uszkodzenie budynku „Expocenter”.

Nagrania wideo naocznych świadków pokazują, że w miejscu eksplozji natychmiast uniósł się mały słup dymu.

Kilka minut przed eksplozją widziano drona przelatującego nad Moskwą na nocnym niebie.

Opinia publiczna twierdzi, że UAV spadł na dach „Expocenter” i przedarł się przez niego. Jeden z pawilonów rzekomo zawalił się w wyniku eksplozji drona.

Jednocześnie burmistrz Moskwy Serhij Sobianin powiedział po wybuchu, że rosyjskie siły obrony powietrznej rzekomo zestrzeliły drona, a jego szczątki spadły w pobliżu „Expocenter”.

Zaznaczył, że budynek rzekomo nie doznał znaczących uszkodzeń. Nie ma ofiar.

Również Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej potwierdziło fakt ataku drona, ale tradycyjnie stwierdziło, że został on zestrzelony.

Agencja poinformowała, że dron próbował atakować obiekty w Moskwie i obwodzie moskiewskim, ale „po trafieniu pociskami przeciwlotniczymi zmienił tor lotu i spadł na budynek niemieszkalny” w pobliżu promenady Krasnopresnenskaja w Moskwie.

Warto jednak zaznaczyć, że w publikowanych filmach słychać odgłosy pracującego silnika drona, co nie pokrywa się z wypowiedziami Rosjan o rzekomym zestrzeleniu drona i „spadających gruzach”. Na jednym z filmów widać eksplozję bezpośrednio po uderzeniu lub upadku drona.

Przypomnijmy, że w nocy 1 sierpnia bezzałogowe statki powietrzne zaatakowały centrum Moskwy. Następnie jeden z dronów uderzył w wieżę centrum biznesowego Moskwa-City.