Japońscy deputowani kupili na własny koszt 20 samochodów dla ukraińskiego wojska.
Poinformował o tym ambasador Ukrainy w Japonii Serhii Korsunski.
Wraz z samochodami Japończycy będą dostarczać inne produkty niezbędne żołnierzom na froncie.
W tym celu grupa japońskich posłów przez pewien czas potrącała ze swojej pensji określoną kwotę pieniędzy.
„Grupa posłów izby wyższej japońskiego parlamentu z partii opozycyjnej „Renesans” utworzyła fundusz w wysokości 1,2 miliona dolarów za pomocą potrąceń z ich pensji, za które zakupili 20 samochodów Toyota Hilux i dwa kontenery przydatnych produktów dla naszych Sił Zbrojnych Ukrainy” – powiedział ambasador Ukrainy Serhii Korsunski.
Dodał, że to wszystko w najbliższym czasie dotrze do Ukrainy i trafi do ukraińskich obrońców.
Serhii Korsunski zauważył, że Ukraina ma poparcie w japońskim parlamencie zarówno wśród partii prorządowych, jak i sił opozycyjnych.
„Z wyjątkiem dosłownie jednej lub dwóch osób, wszyscy inni są dla nas” – podkreślił ambasador Ukrainy.
Warto dodać, że niedawno wyszło na jaw, że Japonia rozważa eksport broni do krajów walczących z inwazją.
Według japońskiej publikacji Nikkei, rząd i rządząca Partia Liberalno-Demokratyczna wysunęli pomysł poszerzenia listy krajów, które mają prawo otrzymywać broń produkcji japońskiej. Mówimy w szczególności o państwach, które są zmuszone bronić się przed zewnętrzną agresją. Ukraina należy teraz do takich krajów.
Do tej pory Japonia wysyłała do Ukrainy tylko kamizelki kuloodporne i inny nieśmiercionośny sprzęt. Publikacja Nikkei donosi, że wśród japońskich polityków panuje opinia, że wpływ dyplomatyczny kraju może ucierpieć z powodu pacyfistycznego stanowiska. Coraz częściej pojawiają się wezwania do wsparcia Ukrainy, która została zaatakowana przez Rosję.
Dziś, 21 marca, premier Japonii Fumio Kishida przybył do Ukrainy z niezapowiadaną wcześniej wizytą roboczą.
Підтримати нас можна через:
Приват: 5169 3351 0164 7408 PayPal - [email protected] Стати нашим патроном за лінком ⬇
Zapisz się do naszego newslettera
lub na naszym Kanał na Telegramie
Dziękujemy!
zapisałeś/aś się do naszego newslettera