Czechy planują udzielić Ukrainie nowej pomocy wojskowej w wysokości prawie 35 mln dolarów.

Poinformowała o tym minister obrony Republiki Czeskiej Jana Černochová.

„Pomoc, którą planujemy wspólnie z szefem Sztabu Generalnego Karelem Żehką, wynosi od 600 do 700 milionów koron” – powiedziała Jana Černochová.

Są to materiały wojskowe, które nadal znajdują się w czeskich magazynach i nie są potrzebne czeskiej armii.

„Armia naprawdę może wysłać je do Ukrainy bez szkody dla własnych zdolności obronnych” – zauważyła Černochová.

Takie oświadczenie złożyła szefowa czeskiego resortu obrony po spotkaniu z prezydentem Petrem Pavelem.

Podobno wręczyła mu listę pomocy, jaką Czechy już wysłały Ukrainie.

Černochová podkreśliła, że wspólnie z szefem Sztabu Generalnego zawsze dbają o to, aby materiały wysyłane do Ukrainy można było czymś zastąpić.

Również Izba Gmin Republiki Czeskiej poparła wysłanie do 15 pracowników Wojskowej Służby Prawa i Porządku do Ukrainy do pomocy w śledztwach w sprawie zbrodni wojennych w Ukrainie.

Czescy żandarmi będą wspierać zespół Międzynarodowego Trybunału Karnego badający zbrodnie w Ukrainie. Będą pracować głównie w Ukrainie i ewentualnie w Holandii, ale nie przez cały czas.

Oczekuje się, że czeska grupa będzie wdrażana kilka razy w roku, za każdym razem na cztery do sześciu tygodni. Misja powinna potrwać do końca 2024 roku. Tegoroczne koszty szacowane są na 12,4 mln koron czeskich, w przyszłym roku na 17,2 mln koron czeskich.

Kierunek misji, zaproponowany przez czeski rząd w marcu, w ubiegłym tygodniu poparł Senat, izba wyższa parlamentu. Śledztwo w sprawie zbrodni wojennych w Ukrainie formalnie rozpoczęło się w marcu 2022 r., kiedy czterdzieści stron Statutu Rzymskiego, na mocy którego powołany został Międzynarodowy Trybunał Karny, złożyło doniesienia o zbrodniach prawa międzynarodowego. Międzynarodowy Trybunał Karny sądzi ludzi za zbrodnie przeciwko ludzkości, ludobójstwo i zbrodnie wojenne. Jest uznawany przez ponad 120 krajów, ale nawet Stany Zjednoczone, na przykład, nie roszczą sobie prawa do swojej jurysdykcji na równi z Rosją.