W ślad za Niemcami czeski rząd zwrócił się do Szwajcarii o sprzedaż czołgów Leopard 2.

Poinformowała o tym wiceprezydent Szwajcarii Viola Amherd w komentarzu dla SRF.

Według niej Szwajcaria najpierw otrzymała prośbę z Berlina, a teraz otrzymała kolejną z Pragi.

Amherd podkreśliła, że Berno chce zachować pewien zapas czołgów podstawowych, aby zagwarantować bezpieczeństwo swojego kraju.

„Ponadto będzie pewna liczba czołgów, których nie potrzebujemy, a które można dostarczyć, jeśli parlament zdecyduje się je odpisać” – powiedział Amherd.

Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu okazało się, że Niemcy zamierzają kupić od Szwajcarii składowane tam czołgi Leopard 2.

Zgodnie z planami niemieckiego rządu czołgi, które mają być zakupione w Szwajcarii, nie trafią do Ukrainy, ale mają wzmocnić zdolności obronne krajów europejskich.

W Niemczech oczekuje się, że zakupione Leopardy 2 umożliwią uzupełnienie niedoboru ciężkich pojazdów opancerzonych w krajach Unii Europejskiej i NATO, które dostarczają czołgi dla Ukrainy.

Warunkiem realizacji takiej umowy musi być oficjalna decyzja szwajcarskiego parlamentu.

Rheinmetall prowadzi negocjacje ze szwajcarską firmą RUAG w sprawie zakupu czołgów Leopard 1.

Niemieccy przemysłowcy chcą kupić 96 czołgów, które wcześniej należały do Włoch. RUAG odkupił włoskiego Leoparda 1 w 2016 roku.

Media podkreślają, że na razie porozumienie nie jest możliwe ze względu na stanowisko rządu szwajcarskiego. W końcu Rheinmetall dał do zrozumienia, że ostatecznymi użytkownikami broni będzie Ukraina.