Za atakiem dronów na podstację energetyczną w obwodzie kurskim w Federacji Rosyjskiej stoi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

Poinformowała o tym agencja Suspilne, powołując się na źródła w ukraińskich służbach specjalnych.

Atak na rosyjską podstację elektryczną, która zasila ważne obiekty wojskowe wroga, miał miejsce w nocy z 28 na 29 września, w wyniku ataku w pięciu miejscowościach odcięto prąd.

Źródła ukraińskie udostępniły nagranie, przedstawiające moment ataku bezzałogowca.

„Dzięki kolejnej operacji specjalnej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy okupanci zaczynają rozumieć, że blackout to nie tylko obce słowo, ale rzeczywistość, która jest już na wyciągnięcie ręki. Jeśli Federacja Rosyjska będzie nadal ostrzeliwać naszą infrastrukturę, w odpowiedzi otrzyma jeszcze więcej „bawełny*” – zauważył rozmówca.

bawełna* – żartobliwe określenie wybuchu, eksplozji, detonacji, używane przez Ukraińców w stosunku do ataków na obiekty wojskowe, energetyczne i przemysłowe Rosjan.

Rano 29 września gubernator obwodu kurskiego Federacji Rosyjskiej Roman Starowojt poinformował o zmasowanym nocnym ataku dronów. Dodał także, że na podstację w wsi Bielaja dron zrzucił ładunki wybuchowe.

Według urzędnika w wyniku ataku zapalił się jeden z transformatorów, w pięciu miejscowościach wystąpiły przerwy w dostawie prądu. Władze informują, że podstacja elektryczna nadal się pali. Media lokalne publikują odpowiednie potwierdzające nagrania.

Warto zaznaczyć, że Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej twierdzi, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 11 ukraińskich dronów, w tym jeden nad terytorium obwodu kałuskiego i 10 nad obwodem kurskim.

Przypomnijmy, że kilka dni temu przedstawiciel SBU ostrzegł władze rosyjskie, że w przypadku kontynuacji ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną, ​​Ukraina zrobi to samo w stosunku do Rosji.