Okupanci twierdzą, że w nocy 17 lipca na krymskim moście łączącym Rosję z okupowanym półwyspem doszło do „niezwykłego zdarzenia”.

O tym powiedział tzw. szef rosyjskiej administracji okupacyjnej Krymu Siergiej Aksionow.

W tej chwili ruch na moście jest wstrzymany, a przy wjeździe utworzył się wielokilometrowy korek z samochodami z rosyjskiej strony.

Ustalono, że do zdarzenia doszło w rejonie 145 przyczółka mostu od strony Kraju Krasnodarskiego.

W tym samym czasie mieszkańcy Kerczu napisali na portalach społecznościowych, że słyszeli dwie eksplozje – o 03:04 i 03:20 czasu lokalnego.

Według rosyjskiej opinii publicznej wiadomo już wcześniej o zniszczeniu lub znacznym uszkodzeniu co najmniej jednego przęsła mostu krymskiego i możliwym uszkodzeniu drugiego przęsła.

Ministerstwo Transportu Federacji Rosyjskiej zapewnia, że zniszczeniu nie uległy podpory mostu, a jedynie uszkodzeniu uległa nawierzchnia jezdni na przęsłach mostu.

Rosyjscy okupanci wezwali ludność cywilną do powstrzymania się od przekraczania mostu i udania się na Krym przez inne czasowo okupowane terytoria Ukrainy. To znaczy przez Mariupol, Melitopol i Henichesk okupowane przez Rosjan.

Rosyjskie media propagandowe donoszą, że wstrzymano również połączenia promowe między okupowanym półwyspem a Kubaniem. Ponadto ruch pociągów na moście został czasowo wstrzymany.

Przypomnijmy, że zbudowany przez Rosję most przez Cieśninę Kerczeńską do czasowo okupowanego Krymu został uszkodzony nie po raz pierwszy.

W dniu 8 października 2022 r. wybuch uszkodził most. Niektóre odcinki mostu zapadły się do morza.

Opublikowano nagranie z momentu wybuchu, które zarejestrowały kamery monitoringu.