Służby specjalne Rosji na Zaporożu próbują przeprowadzić prowokację z użyciem broni chemicznej przeciwko własnym wojskom okupacyjnym.

Poinformował o tym Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy na podstawie przechwyconych wiadomości.

Wywiad rozważa cel tej „operacji fałszywej flagi”, aby stworzyć wrażenie, że Siły Zbrojne Ukrainy rzekomo użyły broni chemicznej przeciwko rosyjskiej armii.

Ślady uszkodzeń broni chemicznej na ciałach Rosjan służby specjalne Kremla zamierzają wykorzystać do oskarżenia Ukrainy w celu próby przerwania ofensywy.

Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przypomina, że Siły Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy podczas działań wojennych przeciwko Federacji Rosyjskiej używają wyłącznie środków dozwolonych umowami międzynarodowymi.

Przypomnijmy, że w 2022 roku Stany Zjednoczone obawiały się, że Rosja może użyć broni chemicznej w Ukrainie.

Jeszcze w zeszłym roku informowano, że Moskwa może użyć broni, jeśli wojska rosyjskie będą nadal zawodzić na froncie.

W Waszyngtonie uważa się, że Putin może wcześniej uciec się do użycia broni chemicznej, zanim dojdzie do konfrontacji nuklearnej z NATO.

Rosja może używać substancji, których użycie jest trudne do wykrycia w dalszej analizie, co może utrudnić państwom zachodnim powiązanie Moskwy z tym atakiem chemicznym.

Również okupanci już w 2021 roku przygotowywali ataki dezinformacyjne i materiały produkcyjne dotyczące użycia broni chemicznej przez Ukrainę i Stany Zjednoczone przeciwko mieszkańcom Donbasu.

Następnie wolontariusze międzynarodowej społeczności InformNapalmu otrzymali i upublicznili dokument operacji informacyjnych tzw. „Ministerstwa Informacji DRL”.

Broń chemiczna w insynuacjach miała zostać zrzucona w rejonie linii demarkacyjnej.