Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał z prezydentem Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem na temat dostaw broni do Rosji.

Zełenski stwierdził, że w rozmowie telefonicznej z Xi Jinpingiem poruszono także kwestie realizacji ukraińskiej formuły pokojowej, powrotu deportowanych ukraińskich dzieci z Rosji, uwolnienia więźniów, a także zapewnienia pracy Inicjatywy Zbożowej Morza Czarnego.

Ukraina jest zdecydowana zaangażować jak najwięcej państw w realizację proponowanej formuły pokojowej, aby wywrzeć presję na państwo agresora.

„Aby jak najwięcej krajów świata było zaangażowanych w tę formułę lub na platformę dyskusji nad naszą formułą, a następnie mogło wywrzeć presję na Federację Rosyjską, aby przywróciła pokój, przywróciła naszą integralność terytorialną” – zaznaczył prezydent.

Szef państwa powiedział, że w rozmowie telefonicznej omówiono potrzebę przywrócenia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w granicach z 1991 roku oraz wagę przestrzegania Karty Narodów Zjednoczonych.

„Rozmawialiśmy o tym wszystkim i był szacunek dla tych wszystkich zasad. Uważam, że jest to bardzo ważne” – powiedział Wołodymyr Zełenski.

Przywódcy Ukrainy i Chin rozmawiali też o powrocie ukraińskich więźniów i prawie 20 tys. dzieci deportowanych przez rosyjskich okupantów.

„Są takie momenty, kiedy musimy wezwać wszystkich, których możemy, różne kraje świata, aby wywierały presję na agresora i terrorystę – Federację Rosyjską, która tak wiele naszych dzieci porwała” – powiedział prezydent.

Ponadto podczas rozmowy z Prezydentem Chińskiej Republiki Ludowej Prezydent podkreślił niedopuszczalność dostarczania broni do kraju agresora przez jakiekolwiek państwo na świecie.

„Ukraina chciałaby, aby wszystkie państwa zrozumiały ryzyko związane z dostarczaniem wszelkiego rodzaju broni do Federacji Rosyjskiej. W tym temacie usłyszałem pozytywną odpowiedź” – powiedział Wołodymyr Zełenski.

Również, jak poinformowała głowa państwa, w rozmowie telefonicznej z Xi Jinpingiem omawiano groźbę zablokowania czarnomorskiego korytarza zbożowego.

„Przed wojną byliśmy chyba największym eksporterem zboża do Chin. I dlatego Rosja ją blokuje… Wydaje mi się, że wszystkie zainteresowane kraje powinny wywrzeć presję na Federację Rosyjską, żeby nie doszło do zablokowania tego korytarza” – zaznaczył.