Europa nie może produkować amunicji w dużych ilościach z powodu braku materiałów wybuchowych.
Poinformował o tym Financial Times.
Zaznacza się, że może to opóźnić starania o produkcję amunicji dla Ukrainy o trzy lata. Niedobory prochu strzelniczego, plastycznych materiałów wybuchowych i trotylu spowodowały, że przemysł nie może szybko realizować zamówień.
Jednak Europa stara się zaspokoić potrzeby Ukrainy, w szczególności poprzez rozszerzenie produkcji 155-mm amunicji artyleryjskiej.
Obecnie w sektor obronny wlewa się dużo pieniędzy, ale producenci, dyrektorzy przemysłu i urzędnicy UE ostrzegają, że zwiększony popyt może tylko podnieść ceny.
„Bardzo trudno jest w krótkim czasie zwiększyć produkcję amunicji artyleryjskiej, zwłaszcza ciężkiej amunicji dużego kalibru. Nowa fabryka artylerii jest bardzo prosta, ale jak wyprodukować więcej pocisków artyleryjskich bez surowców?” – powiedział Jiří Hynek, szef Stowarzyszenia Przemysłu Obronnego i Bezpieczeństwa Republiki Czeskiej.
Urzędnicy przemysłu obronnego twierdzą, że Europa ma ograniczone dostawy materiałów wybuchowych, takich jak proch strzelniczy, trotyl i nitroceluloza.
Zaznaczają, że wznowienie produkcji komponentów w krótkim czasie jest niemożliwe.
Explosia, czeski państwowy producent, który jest jednym z największych dostawców materiałów wybuchowych w Europie, powiedział, że jego produkcja działa na pełnych obrotach i nie zostanie zwiększona do 2026 roku.
„Prowadzone są inwestycje mające na celu dalsze zwiększenie naszych mocy produkcyjnych, ale jest to projekt na trzy lata, a nie kilkumiesięczna praca” – powiedział Martin Vencl, rzecznik firmy.
W tym tygodniu rumuński rząd poinformował, że prowadzi rozmowy z firmami amerykańskimi i południowokoreańskimi w sprawie budowy w tym kraju fabryki prochu.
Ostatni taki zakład zamknięto w 2004 roku. Nawet unijni urzędnicy, którzy prywatnie opowiadali się za pakietami stymulacyjnymi, przyznają, że europejscy producenci artylerii dali jasno do zrozumienia, że zwiększenie produkcji nie będzie łatwym zadaniem.
Fábrica Municiones de Granada (FMG), jeden z dwóch hiszpańskich producentów artylerii 155 mm, działa na pełnych obrotach od października ubiegłego roku. Antonio Caro, CEO FMG, powiedział, że rozbudowa trwała od czterech do pięciu miesięcy ze względu na trudności w pozyskaniu kluczowych materiałów i komponentów.
„Naszym głównym problemem są materiały podstawowe. Zapasy amunicji na całym świecie są bardzo ograniczone, ponieważ wszystkie fabryki, tak jak my, pracują na 100 procent. „W Europie nie ma zbyt wielu fabryk [produkujących materiały takie jak TNT i nitroceluloza], więc musimy zacząć szukać w Indiach, Korei i innych krajach dalej” – powiedział Caro.
Ten wzrost popytu doprowadził do wyższych cen amunicji, chociaż wzrost ten był mniej wyraźny. Typowy pocisk kosztuje dziś 850 euro, czyli około 20 procent więcej niż przed rosyjską inwazją.
Obecnie FMG, którego właścicielem jest słowacka grupa MSM, nie planuje zwiększania mocy produkcyjnych.
MSM Corporation, która również produkuje pociski 155 mm w Słowacji, poinformowała, że planuje budowę nowego zakładu produkcyjnego w celu zwiększenia produkcji artylerii, ale odmówiła podania terminu.
Підтримати нас можна через:
Приват: 5169 3351 0164 7408 PayPal - [email protected] Стати нашим патроном за лінком ⬇
Zapisz się do naszego newslettera
lub na naszym Kanał na Telegramie
Dziękujemy!
zapisałeś/aś się do naszego newslettera