Ukraińskie wojskowe dowództwo generalne opowiedziało o dalszych planach i działaniach Rosji w wojnie z Ukrainą.

Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny powiedział w wywiadzie dla The Economist, że Rosjanie szkolą około 200 tysięcy nowych żołnierzy.

„Mobilizacja rosyjska zadziałała. Będą walczyć. Król każe im iść i walczyć, a oni idą do walki” – mówi Załużny.

Według szacunków dowództwa armii ukraińskiej, Rosja ma rezerwę na 1,2-1,5 mln ludzi.

Naczelny Dowódca jest przekonany, że Rosjanie, podobnie jak podczas II wojny światowej, przygotowują nowe zasoby gdzieś za Uralem.

„Przygotowują amunicję, niezbyt dobrą, ale jednak. To nie będą zasoby, które mogłyby być po dwóch latach zawieszenia broni. Będzie kiepsko, ich potencjał bojowy będzie bardzo, bardzo niski, nawet jeśli zmobilizują jeszcze milion ludzi do armii do rzucania mięsa armatniego, jak kiedyś robił to Żukow, to i tak nie przyniesie pożądanego rezultatu” – powiedział Załużny.

Rosja szuka teraz sposobów na zakończenie działań wojennych i zatrzymanie ich w jakikolwiek sposób.

„Szukają tego w jednym prostym celu: potrzebują czasu na zebranie zasobów i stworzenie nowych zdolności, aby mogli nadal osiągać swoje cele pierwotne” – powiedział Załużny.

Ofensywa Rosji

Według Załużnego już w styczniu, ale najprawdopodobniej wiosną, Rosja może rozpocząć wielką ofensywę z Donbasu na wschodzie, z południa, a nawet z Białorusi.

Wojska rosyjskie będą dążyć do odparcia sił ukraińskich, a nawet mogą podjąć drugą próbę zajęcia Kijowa.

Generał Załużny wraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i dowódcą Wojsk Lądowych gen. Oleksandrem Syrskim ostrzegli o potencjalnej krytycznej sytuacji w najbliższe miesiące.

Jednocześnie Rosjanie pracują nad innymi zadaniami: robią wszystko, co w ich mocy, aby zapobiec przegrupowaniu jednostek sił ukraińskich.

„Dlatego widzą Państwo walki wzdłuż 1500-kilometrowej linii frontu. Gdzieś bardziej intensywne, gdzie indziej mniej, ale wiążą nasze wojska, żeby nie mogły się przegrupować” – powiedział Załużny.

Zadania Ukrainy

Teraz zadaniem sił ukraińskich jest przede wszystkim utrzymanie granic okupowanych, powstrzymanie utraty własnych stanowisk i pozycji i obserwowanie działań wroga.

„Drugim zadaniem strategicznym jest przygotowanie się do rosyjskiej ofensywy, która może nastąpić w lutym, najwyżej w marcu, w najgorszym przypadku – pod koniec stycznia aby móc prowadzić wojnę ze świeżymi siłami i rezerwami” – powiedział Załużny.

Nowa rosyjska ofensywa może rozpocząć się nie od Donbasu, ale w kierunku Kijowa od strony Białorusi. Załużnyj nie wyklucza też kierunku południowego.

Walerij Załużny zauważył również, że ważne jest skupienie się na gromadzeniu przez Ukrainę zasobów na dłuższe i trudniejsze walki, które mogą rozpocząć się w przyszłym roku.

Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych powiedział, że Ukraina będzie mogła wejść na linię frontu stanem na 23 lutego 2022 r., jeśli będzie miała dodatkowe 300 czołgów, około 700 bojowych wozów piechoty i 500 haubic.

Załużny dodał, że nowych operacji ofensywnych na dużą skalę ze strony Sił Zbrojnych Ukrainy nie da się przeprowadzić przy dostępnych środkach, chociaż dowództwo pracuje obecnie nad jedną z nich. Według niego ta operacja jest „już w drodze”.

„Wiem, że mogę pokonać tego wroga. Ale potrzebuję zasobów” – powiedział Załużny.

Naczelny Dowódca planuje rozmawiać z najwyższym rangą dowódcą wojskowym USA gen. Markiem Milleyem o potrzebach ukraińskich żołnierzy.

Cele Rosji

Zastępca szefa Głównego Oddziału Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy generał brygady Ołeksij Gromow powiedział, że Rosja dąży do przekształcenia konfliktu zbrojnego w przedłużającą się konfrontację zbrojną.

Kierownictwo Federacji Rosyjskiej dąży do przekształcenia konfliktu zbrojnego w przedłużającą się konfrontację zbrojną, mającą na celu wyczerpanie zdolności obronnych Ukrainy i wsparcie międzynarodowych partnerów.

Według niego głównymi celami strategicznymi Rosji pozostaje zajęcie całego terytorium Ukrainy i zapobieżenie jej integracji euroatlantyckiej.

„Kreml zdaje sobie sprawę, że zwycięstwo w wojnie jest niemożliwe w krótkim czasie, dlatego dąży do przekształcenia konfliktu w długoterminową konfrontację zbrojną, mającą na celu wyczerpanie Ukrainy i naszych partnerów” – powiedział Gromow.

Jednocześnie przedstawiciel Sztabu Generalnego podkreślił, że Federacja Rosyjska nie zmniejsza presji psychologicznej i ekonomicznej, przede wszystkim poprzez zmasowane ataki rakietowe i artyleryjskie na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. W ten sposób wróg próbuje zmusić Ukrainę do negocjacji, a także stworzyć strategiczną przerwę na odbudowę i akumulację własnych sił.

W najbliższym czasie Rosja skoncentruje się na zajęciu całego terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego.

Białoruś w tej wojnie

Trwa przerzut rosyjskiego sprzętu na terytorium Białorusi. W zeszłym tygodniu dwa bataliony czołgów zostały przeniesione na poligony.

Na lotnisku w Moczuliszczach pojawiły się trzy ciężkie myśliwce MiG-31 w wersji „K”, będące nosicielami pocisków hipersonicznych Ch-47M2 Kinzhal oraz samolot wczesnego ostrzegania dalekiego zasięgu A-50U.

„To przede wszystkim pokazuje rosnącą zdolność agresora do przeprowadzania nalotów na terytorium Ukrainy” – powiedział Gromow.

Podkreślił, że obecnie na terytorium Białorusi brak niezbędnych komponentów lotnictwa, które mogłoby zapewnić wsparcie powietrzne jednostek rosyjskich podczas ofensywy.

W ocenie Sztabu Generalnego prawdopodobieństwo ofensywy ze strony Białorusi dalej pozostaje mało prawdopodobne.

Ale w przygranicznym obwodzie brzeskim miejscowi mężczyźni są rekrutowani do oddziałów obrony terytorialnej. Wprowadzono także karę śmierci za zdradę dla żołnierzy. Niewykluczone, że takie działania reżimu Łukaszenki świadczą o przygotowaniu do udziału w wojnie.