Białoruskim lekarzom zaczęto wydawać „rozkazy mobilizacyjne”.

Informuje o tym DW.

Po ogłoszeniu mobilizacji w Rosji Ministerstwo Obrony Białorusi zaczęło sprawdzać dane białoruskich poborowych.

Również wezwania na zebrania wojskowe są aktywnie wydawane medykom. Lekarze i pielęgniarki, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, są powoływani do komisariatów wojskowych.

Termin szkolenia wojskowego wynosi od 10 dni. Komisariat wojskowy sprawdza również rozmiar odzieży i obuwia pracowników medycznych. Znane są przypadki przydzielania do jednostki wojskowej całych oddziałów medyków.

Kilka osób potwierdziło DW pod warunkiem zachowania anonimowości, że rzeczywiście przeprowadzana jest weryfikacja danych pracowników medycznych w Białorusi.

DW rozmawiała z Lidią Tarasenko, koordynatorką Funduszu Solidarności Medycznej, który powstał, by pomagać represjonowanym białoruskim lekarzom, o tym, kto i dlaczego jest wzywany do komisariatów wojskowych oraz co grozi lekarzom z otrzymanym „rozkazem mobilizacyjnym”.

„Nie wiemy na pewno, ilu lekarzy otrzymało wezwania, ale są we wszystkich miastach i wsiach, począwszy od dużych poliklinik w stolicy, a skończywszy na najmniejszych szpitalach powiatowych” – powiedziała Lidia Tarasenko.

Według niej ludzie są wzywani na zebrania i wydawane są tzw. „rozkazy mobilizacyjne”, czyli lekarze otrzymują instrukcje, gdzie mają się stawić w przypadku ogłoszenia mobilizacji.

„Otrzymanie rozkazu wiąże się z pewnymi obowiązkami, osoby te nie będą mogły opuścić kraju w czasie mobilizacji. Obecnie na bazie Białoruskiej Akademii Medycznej Kształcenia Podyplomowego prowadzone są również kursy z wojskowej chirurgii polowej” – zauważa koordynator Funduszu.

Lidia Tarasenko zauważa, że wezwania do pracowników medycznych przychodzą głównie do pracy, wrzucane są do skrzynki pocztowej, a pracownicy Komisariatu Wojskowego przyjeżdżają do kogoś w miejscu zamieszkania. Niektórym po prostu wysyła się SMS-a z żądaniem przybycia do komisariatu wojskowego.

W listopadzie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że wojsko Białorusi udziela Rosjanom „bratniej pomocy”: przekazuje indywidualne apteczki, kamizelki kuloodporne i inny sprzęt.